Mecz nie rozpoczął się najlepiej dla gospodarzy. Niecelne rzuty i straty spowodowały, że zespół z Kłodzka na początku pierwszej kwarty uzyskał pięciopunktową przewagę (4:9). Wtedy o czas poprosił trener Michał Borzemski. Po powrocie na parkiet koszykarze z Uzdrowiska rozpoczęli odrabianie strat i na niespełna dwie minuty przed końcem kwarty wyszli na prowadzenie 10:9, by po chwili po akcji 2+1 powiększyć przewagę do czterech punktów. Pierwsze dziesięć minut gry zakończyło się prowadzeniem miejscowych 18:15.
W drugiej kwarcie przewaga nad gośćmi z Kłodzka systematycznie rosła (22:15, 25:17, 29:20), a na trzy minuty przed końcem wynosiła już dwanaście punktów (33:21). Wtedy miejscowym przytrafił się gorszy fragment, co wykorzystali przeciwnicy i zmniejszyli straty, na przerwę schodząc przy wyniku 37:31 dla Szczawna-Zdroju.
Po wznowieniu gry powróciła skuteczność. W niespełna trzy i pół minuty miejscowi zdobyli czternaście punktów, a goście zaledwie cztery (51:35). To była bardzo dobra kwarta w wykonaniu zawodników MKS Mazbud Basket, zarówno w ataku jak i w obronie. Przyjezdni zdobyli w niej zaledwie dziewięć punktów, przy dwudziestu ośmiu koszykarzy Szczawna-Zdroju (65:40), co praktycznie rozstrzygnęło kwestię zwycięzcy spotkania.
W ostatniej części meczu zespół ze Szczawna-Zdroju kontrolował przebieg wydarzeń i nie pozwalał rywalom na zmniejszenie różnicy punktowej. Na niecałe trzy minuty przed końcem gospodarze prowadzili już 77:48, by ostatecznie zakończyć spotkanie wynikiem 81:57. Było to czwarte zwycięstwo MKS Mazbud Basket Szczawno-Zdrój w tym sezonie. Koszykarze ze Szczawna-Zdroju jako jedyni nie przegrali jeszcze w lidze i pewnie przewodzą stawce w ligowej tabeli.
MKS Mazbud Basket Szczawno-Zdrój – Chrobry XXI Kłodzko 81:57 (18:15, 19:16, 28:9, 16:17)
MKS Mazbud Basket Szczawno-Zdrój: Józefowicz 14, Kołaczyński 13, Stochmiałek 10, Olszewski 9, Murzacz 8, Pilarczyk 8, Przydryga 7, Myślak 6, Smoleń 4, Wackowski 2.