Goście wyszli na prowadzenie już w 4. minucie, kiedy Smutek wykorzystał jedenastkę. Przez 20 minut to przyjezdni prezentowali się na murawie lepiej od miejscowych. W 25. minucie skutecznym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Gromniak i było 1-1. Po kilku kolejnych minutach Warchał przymierzył po długim rogu i było 2-1. Radość MKS-u nie trwała jednak zbyt długo, bo Janiszewski doprowadził do wyrównania. Wiele emocji było również w drugiej części. W 60 i 72. minucie najprzytomniej w polu karnym po stałych fragmentach gry zachował się Gromniak i gospodarze odskoczyli na 4-2. Wtedy wydawało się, że Mineralni zgraną w tym meczu komplet oczek. Grom jednak udowodnił, że nie jest dziełem przypadku jego wysokie miejsce w ligowej tabeli. Najpierw w 86. minucie Czarny zmniejsza różnicę bramkową, a minutę później Cegielski doprowadza do remisu i wynikiem 4-4 kończy się ten mecz.
MKS Szczawno-Zdrój - Grom Witków 4-4 (2-2)