Faworytem w tym meczu byli biało-niebiescy, a trener Arkadiusz Chlebda pozwolił sobie na rozpoczęcie meczu bez lidera ekipy Rafała Glapińskiego. Mecz wprawdzie dobrze rozpoczęli przyjezdni, którzy prowadzili 5-0, ale nasi szybko opanowali sytuację i w 8. minucie wyszli na prowadzenie 14-13. Kwartę celną trójką zakończył Piros, który z Gimbasketem rozegrał najlepszy jak dotychczas mecz w barwach Górnika.
W drugiej ćwiartce przewaga Górnika rosła z minuty na minutę. Po kolejnych skutecznych akcjach Pirosa i trójce Obarka w 14. minucie wałbrzyszanie prowadzili 32-21. Młoda ekipa z Wrocławia starała się stawiać opór Górnikowi, ale przewaga oscylowała w granicach 10 punktów. Po 20 minutach było 44-34.
Trzecia kwarta była popisowa w wykonaniu miejscowych. Wystarczy powiedzieć, że goście przez 10 minut zdobyli zaledwie 5 punktów. W naszym zespole punktowali Wróbel, Piros i Niesobski i w 27. minucie Górnik prowadził już 65-36. Po 30 minutach na tablicy widniał wynik 71-39.
W ostatnich 10 minutach trener Chlebda dał pograć nominalnym rezerwowym, ale oni również chcieli pokazać się z dobrej strony i powiększali przewagę punktową. Skuteczne akcje Krzymińskiego czy Rzeszowskiego spowodowały, że w 35. minucie przewaga Górnika wzrosła do 40 punktów (81-41). Końcówka to spokojne powiększanie przewagi i zdecydowana wygrana 92-47.
Górnik Trans.eu Wałbrzych - Röben Gimbasket Wrocław 92-47 (20:16, 24:18, 27:5, 21:8)
Górnik: Piros 22, Wróbel 15 (11 zbiórek), Niesobski 13, Krzymiński 12, Obarek 9, Kołaczyński 8, Ratajczak 4, Rzeszowski 4, Jeziorowski 2, Bochenkiewicz 2 (10 zbiórek), Podejko 1, Glapiński 0.