Mecz lepiej zaczęli goście, którzy po 3 minutach prowadzili 11-2. Później gra Górnika wyglądała nieco lepiej, ale wciąż mieliśmy spore problemy z grą defensywną i traciliśmy sporo punktów. Po 8 minutach gry było 10-20, a pierwsza kwarta zakończyła się rezultatem 17-24.
Drugą ćwiartkę nasza ekipa zaczęła zdecydowanie lepiej i w efekcie w 12. minucie było już tylko 23-26 dla gości. Zespół z Łowicza jednak nie zamierzał oddawać pola i nie pozwolił wałbrzyszanom na rozwinięcie skrzydeł, a w 16. minucie znów zbudował 7-punktową przewagę (28-35). Po 20 minutach lepiej zorganizowana drużyna Księżaka prowadziła 42-36.
Trzecią kwartę podopieczni Marcina Radomskiego rozpoczęli od celnych trójek Durskiego i Kruszczyńskiego i mieliśmy wreszcie remis po 42. Na prowadzenie Górników w 23. minucie wyprowadził Ratajczak (45-43). W 26. minucie na tablicy widniał remis po 49, co zwiastowało spore emocje. W końcówce Górnik jednak zdołał odskoczyć rywalowi na 5 punktów (59-54).
Decydująca o losach meczu była początkowa faza ostatniej kwarty. Wałbrzyszanie wygrali 6 minut stosunkiem 11-0 i zrobiło się 70-54. Goście jakby spuścili z tonu widząc swoją bezradność. Próby rzutów za trzy punkty były nieskuteczne w wykonaniu graczy z Łowicza i w efekcie mogliśmy spokojnie kontrolować wydarzenia na parkiecie. Ostatecznie pewna wygrana 77-65 i awans do I ligi stały się faktem.
Górnik Wałbrzych - Księżak Łowicz 77-65 (17-24, 19-18, 23-12, 18-11)
Górnik: Kruszczyński 16, Wróbel 15 (9 zbiórek), Glapiński 13 (9 zbiórek, 7 asyst), Durski 11 (6 zbiórek), Spała 10 (9 zbiórek), Ratajczak 8, Krzywdziński 4, Makarczuk 0, Jeziorowski 0, Kaczuga 0, Kłyż 0.