Początkowe minuty były zacięte, ale po chwili dzięki skutecznym akcjom Niedźwiedzkiego i Ratajczaka prowadziliśmy 9-4. Kiedy w 6 minucie było 15-6 dla Górnika wydawało się, że młodzież z SMS-u nie będzie trudnym przeciwnikiem. Nic bardziej mylnego. Goście pod koniec tej kwarty trafili kilka trójek i w efekcie po 10 minutach Górnik prowadził zaledwie 22-20.
Pierwsze akcje drugiej ćwiartki to gra punkt za punkt. Wałbrzyszanie wreszcie nieco uspokoili grę i zaczęli lepiej bronić i w 14. minucie prowadzili 33-27. Do końca pierwszej połowy Górnik kontrolował wydarzenia i utrzymywał bezpieczny dystans nad rywalem i do przerwy było 45-38.
Trzecia kwarta to bardzo dobra gra młodzieży z Władysławowa, która już po trzech minutach doprowadziła do remisu po 47. Górnik jednak się przebudził i zdobył kolejnych 6 punktów (53-47). Po chwili to jednak goście znów zaczęli grać skuteczniej i zniwelowali różnicę. Do końca kwarty toczyła się zażarta walka o każdy metr parkietu i po 30 minutach nasi prowadzili 62-60.
Ostatnią ćwiartkę celną trójką zaczął Kozak, ale tym samym odpowiedział Mąkowski. W 35. minucie na tablicy widniał wynik 71-70 dla miejscowych. W 38. minucie kolejny celny rzut najskuteczniejszego w ekipie gości Wyszkowskiego spowodował, że nasi prowadzili 79-77 i to zapowiadało emocjonującą końcówkę. Na szczęście większe ligowe ogranie i doświadczenie pozwoliło biało-niebieskim dowieźć korzystny wynik do końcowej syreny.
Górnik Wałbrzych - SMS Władysławowo 82-77 (22-20, 23-18, 17-22, 20-17)
Górnik: Niedźwiedzki 24 (7 zbiórek), Niesobski 21 (6 zbiórek, 4 asysty), Ratajczak 14 (8 zbiórek), Wróbel 13 (10 zbiórek, 4 asysty), Bochenkiewicz 4, Glapiński 3 (6 asyst), Kozak 3 (4 asysty), Krówczyński 0, Durski 0.