Piątek, 22 listopada
Imieniny: Marka, Stefana
Czytających: 6352
Zalogowanych: 0
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Wałbrzych: Cenna wygrana

Poniedziałek, 16 marca 2015, 12:14
Aktualizacja: Środa, 18 marca 2015, 8:04
Autor: www.gornik.walbrzych.pl
Wałbrzych: Cenna wygrana
Fot. Katarzyna Szwarc
Przy sobotnim sensacyjnym zwycięstwie Nysy Kłodzko z AZS AWF Katowice 76:55, porażka Górnika z Polonią Bytom mocno skomplikowałaby szanse wałbrzyszan na 2. miejsce w tabeli, zapewniające grę w barażach o 1. ligę. „Górnicy” stanęli jednak na wysokości zadania i pokonali również zaciekle walczących o baraże bytomian 74:62. Na pięć kolejek przed końcem rywalizacji w gr. F walka o promocję do 1. ligi nie ustaje.

„Górnicy” zaczęli od mocnego uderzenia 9:0. Pierwsze punkty dla gości dopiero w czwartej minucie zdobył Paweł Jurczyński. Po pierwszych dziesięciu minutach nasi prowadzili 16:10, choć trudno było powiedzieć, by którakolwiek ze stron narzuciła swój styl gry.

W 17 minucie meczu, po celnych rzutach wolnych oraz punktach spod kosza Rafała Glapińskiego, biało-niebiescy odjechali na osiem „oczek” (27:19), a szkoleniowiec bytomian poprosił o przerwę. Nasi do końca kwarty nie dali się już dogonić, choć do głosu doszedł najlepszy strzelec ligi Jurczyński. Rzucający obrońca Polonii w drugiej kwarcie zdobył 11 punktów (3x3) i właściwie w pojedynkę gonił wynik. Do przerwy to jednak grający bardziej zespołowo Górnik prowadził 34:28.

W połowie trzeciej kwarty bytomianie zaliczyli krótką serię punktową 6:0, która pozwoliła im wyrównać mecz (38:38). Chwilę później, po celnym rzucie Łukasza Nawrota, to goście prowadzili 44:43. Dopiero świetna seria punktowa Rafała Niesobskiego (siedem kolejnych punktów dla Górnika) pozwoliła odskoczyć gospodarzom na 52:45.

Polonia nie zamierzała jednak odpuszczać. Uaktywnienie się w ataku weterana Marcina Ecki (trzeźwa asysta pod kosz do Michała Nikiela oraz cztery kolejne punkty) doprowadziło do zniwelowania przewagi Górnika do 58:55. Trener Chlebda wziął czas, bo nasz zespół miał wyraźny kryzys w defensywie.

Gdy na sześć minut przed końcem Polonia przegrywała jedynie 62:57 szalenie ważny rzut za trzy trafił Niesobski (65:57, chwilę wcześniej wykorzystał dwa rzuty wolne). Przewagę „Górników” w następnej akcji do dziesięciu punktów podwyższył Piotr Niedźwiedzki, a emocje w tym spotkaniu się skończyły.

Statystyki nie kłamią: Choć nasi mieli spore problemy na „desce” (bytomianie zaliczyli aż 16 zbiórek w ataku), to fatalna skuteczność gości za dwa (29%) i aż 24 szanse Górnika z linii rzutów wolnych (wykorzystane 17) zrobiły prawdziwą różnicę. Warto podkreślić tylko 10 strat biało-niebieskich w całym spotkaniu.

Przełomowy moment: Celna „trójka” Niesobskiego w 34 minucie meczu na 65:57 dla Górnika.

Gracz meczu: Rafał Niesobski. Popularny „Ezop” zaczął mecz od kilku pudeł, ale w najważniejszych momentach meczu trafiał z gry i z linii rzutów wolnych. Nasz zawodnik także wykonał kawał solidnej roboty w defensywie, gdzie opiekował się superstrzelcem na drugoligowych parkietach, Pawłem Jurczyńskim. Choć Jurczyński zdobył 21 pkt, to trafił jedynie 7 z 25 rzutów z gry. Gracz z Bytomia to typowy strzelec, który raz po raz składał się do rzutu po otrzymaniu zasłony. Niesobski przedzierał się przez dobrze stawiane zasłony i nie pozostawiał mu wiele miejsca, okazując się lepszym obrońcą na Jurczyńskiego niż chociażby jego zmiennik, Bartłomiej Ratajczak.

Górnik Trans.eu TWS Mazbud Wałbrzych - Polonia Bytom 74:62
Górnik: Niesobski 24, Niedźwiedzki 17, Glapiński 9, Stochmiałek 9, Ratajczak 5, Iwański 4, Adranowicz 3, Józefowicz 3, Krzymiński 0, Myślak 0.

źródło: www.gornik.walbrzych.pl

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group