Remont stadionu na Nowym Mieście od lat budzi wśród wałbrzyszan wiele emocji. I emocji tych nie brakuje już teraz, kiedy trwa remont. Wielu mieszkańców naszego miasta wyraża swoje opinie na ten temat na forach społecznościowych i są to bardzo różne opinie. Sporo osób uważa, że remont jest potrzebny i warto wydać na niego wiele milionów złotych, ale są też tacy, którzy uważają, że przebudowa tego obiektu za tak spore środki jest inwestycją zbyteczną. Różne poglądy na ten temat mają również miejscy radni. Ostatnio podczas sesji wyrażali swoje zdania i wielu z nich najbardziej interesuje, czy prawdziwe są informacje, że przez powstałe problemy nazwijmy je infrastrukturalne przy przebudowie stadionu, wzrośnie ogólna kwota przebudowy,. Do tych słów odnosi się również przewodniczący Rady Miejskiej Krzysztof Kalinowski.
- Skoro padł temat przebudowy stadionu na Nowym Mieście to muszę się do tego odnieść. Dla mnie, osoby mocno związanej z Nowym Miastem, nie mogę przemilczeć tego faktu. Ze strony radnych opozycji pojawiły się sugestie, że budowa stadionu na Nowym Mieście nie została przemyślana i będzie generowała dodatkowe koszty. Więc ja tylko grzecznie przypominam, że to właśnie na ten stadion z kartonikami przyjeżdżali politycy PiS obiecując jego remont. My nie jesteśmy zaślepieni polityczną wojną. Jeśli rząd a następnie Urząd Marszałkowski dofinansował budowę stadionu kwotą ok. 47 mln złotych, to mieliśmy tego nie robić? Ponadto stadion to miejsce, które dla wielu Wałbrzyszan wiąże się z najpiękniejszymi chwilami wałbrzyskiego sportu. To miejsce kultowe, z niesamowitą historią. Jako mieszkaniec Wałbrzycha nie wyobrażam sobie, aby stadion Górnika Wałbrzych, wtedy kiedy mamy na to dofinansowanie, mógł powstać w innej dzielnicy. Panowie radni te pieniądze nie były na budowę nowego stadionu tylko na odbudowę historycznego stadionu Górnika. I nawet jeśli miasto będzie musiało wydatkować dodatkową kwotę z budżetu miasta to uważam, że jednak warto - pisze Krzysztof Kalinowski.
