Pierwsze minuty były bardzo wyrównane i prowadzenie przechodziło z rąk do rąk, a wynik często oscylował wokół remisu. Pod koniec kwarty zaczęła zaznaczać się przewaga biało-niebieskich, którzy odskoczyli na 11-21.
W drugiej ćwiartce wałbrzyszanie spokojnie kontrolowali wydarzenia na parkiecie i cały czas prowadzili różnicą 7-12 punktów. W 15. minucie po celnej trójce Glapińskiego było 18-28. Gospodarze starali się niwelować te straty, ale za każdym razem Górnik ponownie odjeżdżał. Po 20 minutach było 27-36.
Trzecia kwarta miała przebieg bardzo podobny do drugiej. To nadal stroną dyktującą warunki gry był Górnik, a Sudety nie miały argumentów, by się przeciwnikowi skutecznie zrewanżować. W 24. minucie przewaga Górnika wzrosła do 17 punktów (31-48). W końcówce nieco skuteczniej zagrali miejscowi i po 30 minutach było 49-59.
W ostatniej ćwiartce Górnik ani przez chwilę nie dał przeciwnikowi szansy na odrobienie strat. W 35. minucie po skutecznym rzucie Krzywdzińskiego prowadziliśmy 73-61, a w ostatnich minutach podopieczni trenera Marina Radomskiego jeszcze przyspieszyli tempo gry i wygrali mecz różnicą 15 punktów.
Sudety Jelenia Góra - Górnik Wałbrzych 68-83 (11-21, 16-15, 22-23, 19-24)
Górnik: Wróbel 19 (10 zbiórek), Glapiński 17 (7 zbiórek), Durski 15 (12 zbiórek), Kruszczyński 13, Ratajczak 10, Krzywdziński 9, Jeziorowski 0, Kaczuga 0.