Pomimo niezbyt udanego początku i przegranej pierwszej kwarty, gospodarze zagrali rewelacyjnie drugą. Do przerwy po celnych rzutach Glapińskiego, Kruszczyńskiego i Krzywdzińskiego biało-niebiescy prowadzili 36:30.
Po zmianie stron Górnik kontrolował przebieg meczu. Zespół Syntexu próbował co prawda odrabiać straty, ale każda kolejna minuta przybliżała podopiecznych trenera Radomskiego do wygranej. W dalszym ciągu dobrze na parkiecie radził sobie kapitan wałbrzyskiej drużyny, która niesiona fenomenalnym dopingiem wygrywa spotkanie 76:70.
Górnik Wałbrzych - Syntex Księżak Łowicz 76:70 (11:16, 25:14, 20:17, 20:23)
Górnik: Glapiński (19), Wróbel (15), Kruszczyński (14), Krzywdziński (10), Ratajczak (10)
Syntex: Dębski (23), Tokarski (19), Kwiatkowski (10).