Faworytem był Jamalex, który dotychczas nie zaznał goryczy porażki, ale wałbrzyszanie zajmują w lidze 2. miejsce i liczyliśmy zapewne na bardziej wyrównany pojedynek.
Wałbrzyszanie mecz zaczęli dobrze i prowadzili 4-0. Później jednak gospodarze doprowadzili do remisu, a w kolejnych minutach utrzymywali niewielką 2-4 punktową przewagę. Po 10 minutach gospodarze prowadzili 23-19.
Przez 4 minuty drugiej kwarty wałbrzyszanie jeszcze dzielnie stawiali opór przeciwnikowi i przegrywali zaledwie 28-24. Wtedy jednak miejscowi włączyli dodatkowy bieg i bardzo szybko odskoczyli na 35-24. Górnicy starali się jeszcze wrócić do gry, ale lider z Leszna na niewiele pozwalał naszym graczom. Po 20 minutach było 51-36, co świadczy, że zwłaszcza gra defensywna wałbrzyszan wyglądała źle.
W 23. minucie Jamalex prowadził już różnicą 20 punktów (60-40) i stało się jasne, że gospodarze nie dadzą sobie wydrzeć wygranej. Górnicy wprawdzie jeszcze byli w stanie zniwelować różnicę do 14 oczek (60-46), ale to było wszystko na co było stać podopiecznych Arkadiusza Chlebdy. Po 30 minutach Jamalex prowadził 78-55.
Ostatnia ćwiartka przebiegała już w bardzo spokojnej atmosferze, bowiem wynik był rozstrzygnięty i na parkiecie pojawili się gracze rezerwowi. Miejscowi z minuty na minutę powiększali przewagę, a na nieco ponad minutę przed końcową syreną zdobyli setny punkt.
Jamalex Polonia 1912 Leszno - Górnik Trans.eu Wałbrzych 102-68 (23:19, 28:17, 27:19, 24:13)
Górnik: Niesobski 13, Glapiński 11 (5 zbiórek, 5 asyst), Wróbel 11, Bochenkiewicz 8, Rzeszowski 7, Ratajczak 6, Piros 5, Krzymiński 4, Obarek 3, Durski 0, Jeziorowski 0, Ciuruś 0.