Nasz czytelnik uważa, ze to dobre rozwiązanie.
- Znaki pewnie będą niszczone, ale mam nadzieję, że ci, którzy nie będą się stosować do przepisów, będą karani mandatami. Widać, że to przynosi efekty, bo już teraz samochodów jest znacznie mniej - pisze wałbrzyszanin.
Osoby, jakie spotkaliśmy na działkach, w zdecydowanej większości podzielają ten punkt widzenia.
- To dobre rozwiązanie, bo działka to miejsce, gdzie powinno się odpoczywać - uważa pan Maciej. - Niektórzy przyjeżdżają samochodami tylko dlatego, że nie chce im się przejść kilkaset metrów z miejsca zamieszkania na działkę.
Pani Irena twierdzi, że to zwiększy bezpieczeństwo.
- Teraz czasem wejścia na działki są tak pozastawiane samochodami, że ciężko te pojazdy ominąć. Zresztą nawet dojazd pogotowia czy straży pożarnej jest przez to utrudniony.
W gronie tych, z którymi rozmawialiśmy, tylko jeden z działkowców ma inne zdanie.
- Osobiście uważam to za złe rozwiązanie. Ktoś ma działkę tutaj, a mieszka kilka kilometrów dalej, to czym ma się do swojego ogródka dostać? - pyta pan Janusz.