Prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej wielokrotnie w mocnych słowach wypowiadał się o dzieleniu rządowych środków na inwestycje w naszym regionie. Prawdą jest, że Wałbrzych nie jest liderem w otrzymywaniu rządowych pieniędzy na remonty dróg czy też inne zadania. Nawet o kilka razy mniejsze gminy z naszego terenu otrzymywały w ostatnich miesiącach większe wsparcie finansowe z rządowych projektów niż Wałbrzych. Wiele osób uważa, że to kara za to, że prezydent Szełemej krytykuje działania rządu. Tym razem Wałbrzych nie dostał środków, o które aplikował, a które dotyczyły remontu ulicy Matejki.
- Po raz kolejny nasz wniosek nie zyskał akceptacji - mówi prezydent. - Pytaliśmy wielokrotnie, jakimi kryteriami się rząd kieruje przy przyznawaniu środków i odpowiedzi na to pytanie nie otrzymaliśmy ani z ministerstwa ni od Wojewody. Mieliśmy informację, że wniosek został poprawnie złożony i był wysoko oceniony, ale to nie wystarczyło. Oczywiście realizujemy wielkie inwestycje i ten milion czy dwa miliony złotych nie są kluczowe dla kolejnych zadań, ale oczywiście wolelibyśmy je mieć niż ich nie mieć.
Prezydent Szełemej zapewnia, że Gmina Wałbrzych nie załamuje rąk i nie zamierza narzekać, a nadal będzie robić swoje i liczy, że te wysiłki zostaną wkrótce docenione przez stronę rządową.