Wprawdzie w naszym mieście i powiecie nie odnotowano zachorowania na koronawirusa, ale może stać się to w każdej chwili. Jednak lekarze i służby sanitarne przestrzegają przed sianiem paniki.
- Sytuacja jest poważna - mówi prezydent miasta doktor Roman Szełemej. - Realizujemy specustawę i chodzi w niej głównie o spowolnienie rozprzestrzeniania się koronawirusa. Służby miejskie są w stałym kontakcie z Wojewodą oraz wałbrzyskim szpitalem. Specyfika tego wirusa polega na tym, że bardzo szybko się on rozprzestrzenia, a w grupie osób szczególnie narażonych na jego działanie, są osoby starsze i przewlekle chore. Działania podejmowane w Polsce są wyprzedzające, bowiem nie chcemy znaleźć się w takiej satuacji jak wiele innych krajów w Europie, które zareagowały zbyt późno. Nie mamy w szpitalach niedoborów zaopatrzenia czy zaburzenia dostaw. Powtórzę to po raz kolejny - musimy unikać dużych skupisk ludzkich, dbać o higienę osobistą, a jestem pewny, że sobie z koronawirusem poradzimy. Mam nadzieję, że za dwa, może trzy tygodnie, ilość zachorowań zacznie spadać.
Tymczasem informujemy, że osoby z podejrzeniem koronawirusa powinny zgłaszać się do oddziału internistyczno-infekcyjnego, który znajduje się przy ul. BATOREGO 4 w Wałbrzychu. Ze względów bezpieczeństwa prosimy nie zgłaszać się do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego.