Władze Spółdzielni na spotkanie zaprosili mieszkańców, Funkcjonariuszy Policji oraz Straży Miejskiej. Tematem przewodnim była mobilność patroli. Mieszkańcy uzyskali informacje jak wygląda praca Funkcjonariuszy w dzielnicy Podzamcze. Otrzymali również wytyczne, w jaki sposób mają zgłaszać niepokojące sygnały o zagrożeniu oraz jak przebiega selekcja w reagowaniu na nie.
Głównym zarzutem mieszkańców osiedla w stosunku do Straży Miejskiej był brak patroli nocnych. Wpływ na to ma zła sytuacja kadrowa i finansowa. Jeśli radni i władze miasta udostępnią większe środki pieniężne na działalność Straży, to te patrole zostaną uruchomione. Na chwilę obecną jest udostępniony dyżurny podczas nocnej służby, od godziny 22.00 do 6.00 rano. Przyjmuje on zgłoszenia zarówno telefoniczne jak i te składane osobiście. Dyżurny przekazuje informacje i prosi o interwencje Funkcjonariuszy Komisariatu I Policji-wyjaśnia Jerzy Karski, Komendant Straży Miejskiej w Wałbrzychu.
Kolejnym spędzającym sen z powiek mieszkańców , jest problem notorycznego spożywania alkoholu na terenie blokowisk. Niestety, Straż Miejska mając tylko w wyposażeniu jeden patrol, musi starać się zadysponować go tak, by w pierwszej kolejności interweniować w sytuacjach zagrożenia życia lub zdrowia. A dopiero po tym podejmuje się działania w stosunku do osób nietrzeźwych. Pamiętajmy o tym, że zanim patrol dojedzie do miejsca zdarzenia, często osoby pod wpływem alkoholu widząc z daleka nadjeżdżający radiowóz ucieka lub chowa alkohol. Wtedy trudno udowodnić im bez dowodów, wykroczenie lub nadużycie prawa.
Brak patroli oraz niskie poczucie bezpieczeństwa mieszkańców, to już następny problem z jakim boryka się spółdzielnia. Oby był szybciej rozwiązany, niż za wysokie rachunki za wodę.