O godz. 14.00 rozpoczął się Zlot Zmierzchomaniaków, czyli fanów prozy Stephanie Meyer, autorki sagi składającej się z czterech, zatytułowanych kolejno, części: ,,Zmierzch”, ,,Księżyc w Nowiu”, ,,Zaćmienie” oraz ,,Przed świtem”.
- Pomysł narodził się zupełnie przypadkowo – opowiada inicjatorka przedsięwzięcia Ewa Kramarczyk, z Oddziału Dziecięco-Młodzieżowego PiMBP w Wałbrzychu. - Zaobserwowałam, że mnóstwo nastolatek czyta właśnie ,,Zmierzch”. Pomyślałam więc, że skoro z reguły w czasie wakacji robimy imprezy dla dzieci, to tym razem można coś dla młodzieży i właśnie tej czytającej prozę Stephanie Meyer. Do akcji włączyli się członkowie Klubu Mola Książkowego – wyjaśnia.
Był więc pokaz multimedialny nt. sagi, quiz ze znajomości prozy, mrożący krew w żyłach bufet (krwistoczerwone napoje z zatopionymi zębami wampira), charakteryzacja wampirów oraz tajemniczy wywiad. Oczywiście z wampirem. Ponadto w korzystnej cenie można było nabyć na kiermaszu prozę Stephanie Meyer.
- Przede wszystkim jednak chodzi o dobrą zabawę i wymianę doświadczeń czytelniczych – tłumaczy Ewa Kramarczyk.
- Przeczytałam wszystkie części. Tak naprawdę to nie jest wcale o strasznych wampirach, tylko o miłości dobrego wampira do człowieka – wyjaśnia Angelika Sokólska, 13-letnia fanka sagi. – Książka niesamowicie wciąga. Poza tym zawiera ciekawe przemyślenia – dodaje jej koleżanka, Michalina Marcia.
Oprócz wymiany doświadczeń stricte czytelniczych, można było też wymienić się pomysłem na makijaż i strój, bowiem przewidziano miejsce, w którym wzajemnie poddawano się charakteryzacji na wampira oraz demonstrowano swój niecodzienny, rodem ze strefy mroku, ubiór. Jego nieodzowną cechą była czerń, a koniecznym elementem odpowiednie zęby. – Specjalnie się tak ubrałyśmy, żeby wyglądać jak bohaterki powieści – wyjaśniają Karolina i Marika, ubrane w powłóczyste ciemne suknie.
Patronat nad imprezą objęło Wydawnictwo Dolnośląskie, które także sponsorowało nagrody dla uczestników.
- Biblioteka wychodzi na przeciw młodym ludziom z różnorodną ofertą. Dzisiejszy Zlot też ma na celu spopularyzować książkę i zachęcić do czytania – wyjaśnia Renata Nowicka, p.o. zastępcy dyrektora biblioteki. - Nie miałam pojęcia, że tyle osób czyta o przygodach wampira Edwarda. Znam dopiero jedną część, ale na pewno przeczytam kolejne – zapowiada Michalina Marcia.