Sobotni mecz przebiegał pod dyktando Górnika, ale niedzielne starcie miało zupełnie inny przebieg. Goście wyszli na mecz zmotywowani i zmobilizowani i po 6 minutach było 7-13 dla Polonii. Na szczęście kolejne skuteczne akcje Niedźwiedzkiego i przede wszystkim Stopierzyńskiego, który rozgrywał bardzo dobre zawody, doprowadziły do tego, że po 10 minutach było 18-16. W drugiej kwarcie nadal oglądaliśmy bardzo zacięte widowisko i tak było do stanu 39-37 dla miejscowych. Ostatnie akcje to skuteczne rzuty Stopierzyńskiego i Majewskiego i w efekcie do przerwy było 46-37 dla Górników.
Po trzech minutach trzeciej kwarty i celnym rzucie Majewskiego biało-niebiescy prowadzili 52-38, ale Polonia nie dawała za wygraną i po 30 minutach było 63-55. Ostatnie 10 minut przyniosło sporo emocji. Kolejni zawodnicy Polonii schodzili z parkietu po popełnieniu 5 przewinień. W Górniku taka sama kara spotkała Chidoma, a pod koniec trzeciej kwarty na parkiecie pojawił się Adrian Kordalski. Nasz rozgrywający uspokoił grę, trafiał ważne rzuty i asystował i doprowadził Górników do w miarę spokojnej końcówki i pewnego zwycięstwa 9 punktami.
Górnik Trans eu Zamek Książ Wałbrzych - Polonia Warszawa 92-83 (18-16, 28-21, 17-18, 29-28)
Górnik: Niedźwiedzki 25 (13 zbiórek), Stopierzyński 18 (5 zbiórek, 6 asyst), Kordalski 11, Majewski 10 (5 asyst), Sitnik 9 (8 zbiórek), Durski 8, Chidom 6, Walski 5, Ratajczak 0.