Swoje produkty wystawili producenci, ale także osoby, które potrafią z sera przyrządzić ładnie wyglądające i smaczne potrawy, między innymi: ciasta, pierogi, zapiekanki czy pizza. Swój konkurs mieli także zielarze, którzy zaprezentowali kompozycje roślinne. Poza konkursem Wójt Gminy Walim Adam Hausmann ugotował zupę serową, którą częstował wszystkich gości. Asortyment prezentowanych serów był szeroki: owcze, kozie, z mleka krowiego, białe, żółte, smażone, wędzone, słodkie, słone i z ziołami. Krótko mówiąc, dla każdego coś dobrego.
Na poszczególnych stoiskach bardzo liczna publiczność nie tylko podjadała, ale także oddawała głos na najsmaczniejszy ser. Potrawy z sera oceniała komisja z udziałem poseł Izabelli Katarzyny Mrzygłockiej, która co roku uczestniczy w festiwalu.
Poza serem i zupą można było zjeść pstrąga, potrawy z grilla i napić się piwa. Do konsumpcji i do tańca przygrywały ludowe zespoły z Bułgarii i Węgier, mające w repertuarze także utwory innych narodów bałkańskich.
Swoje miejsce miały także stoiska z wyrobami rękodzieła artystycznego. Można było kupić wiele gatunków miodu, przeróżne noże, w tym oczywiście do sera, a w specjalnej loterii każdy los wygrywał. Dla dzieci ustawiono dmuchany zamek i zjeżdżalnię, mogły też liczyć na przejażdżkę konną. Dla nieco starszych były przezroczyste kule do pływania po wodzie. Także ta rozrywka znalazła amatorów.
Wśród producentów sera, pamiątkową paterę oraz satysfakcję ze zwycięstwa, zabrał ze sobą Władysław Pawlak, który otrzymał 113 głosów na 485 oddanych. Nagrody za kompozycję z ziół oraz potrawę z sera przypadły Jadwidze Stach.
Zainteresowanie festiwalem rośnie z roku na rok. Świadczy o tym także bardzo duża liczba samochodów, często z obcymi rejestracjami.
