Przypomnijmy, że chodzi o rozmowę senatora Romana Ludwiczuka z Longinem Rosiakiem, do której doszło 30 listopada. Podczas tej rozmowy senator Ludwiczak miał zaproponować Longinowi Rosiakowi objęcie stanowiska wicestarosty w zamian za rezygnację Rosiaka z popierania Mirosława Lubińskiego w wyborach na prezydenta Wałbrzycha.
Rosiak całą rozmowę nagrał, a później przekazał do prokuratury. Senator jest podejrzewany o korupcję polityczną i tzw. płatną protekcję. Prokuratura zabezpieczyła dyktafon cyfrowy, na którym nagrano rozmowę i oryginalny zapis rozmowy Ludwiczuka z Rosiakiem.
Tymczasem coraz więcej przegranych w wyborach, składa wnioski o unieważnienie tych wyborów samorządowych w Wałbrzychu. Zrobił to m.in. Patryk Wild, który kandydował na stanowisko prezydenta Wałbrzycha, ale zajął 3. miejsce w pierwszej turze i do drugiej tury nie awansował. Podobny wniosek złożyło Prawo i Sprawiedliwość. Ponadto sprawą kupowania głosów, do którego to procederu miało w Wałbrzychu nagminnie dochodzić, zajmie się CBA.