Wałbrzyszanie dobrze zaczęli mecz i prowadzili 5-0. Później nasi utrzymywali kilka punktów przewagi, ale w 7. minucie po trójce Daniela Dawdo (do niedawna gracza Górnika) goście wyszli na prowadzenie 18-17. Po 10 minutach Hydrotruck walczący o udział w play offach prowadził 23-21. Początek drugiej ćwiartki to dobra gra gości, którzy po trójce Ciechońskiego odskoczyli na 29-22. Górnik dość szybko zniwelował tę stratę i do końca pierwszej połowy obie ekipy grały kosz za kosz. Kwartę celną trójką zamknął Williams i mieliśmy remis po 42.
W trzeciej kwarcie mecz miał nadal bardzo wyrównany charakter, choć kiedy nasi zbudowali 6 oczek przewagi (52-46) wydawało się, że powoli będą odjeżdżać z wynikiem. Goście nie zamierzali odpuszczać i po 30 minutach mieliśmy remis po 58. Ostatnia kwarta miała ciekawy przebieg. Na pół minuty przed końcową syreną prowadziliśmy 75-70. Trzy rzuty wolne trafił Zalewski i było 75-73. Po chwili jeden osobisty trafił Góreńczyk i było 76-73. Na 8 sekund przed końcem trzy wolne miał przed sobą Williams. Dwa pierwsze trafił i było 76-75. Na szczęście amerykański koszykarz pomylił sie w trzeciej próbie i wygrana Górnika stała się faktem.
Górnik Zamek Książ Wałbrzych - Hudrotruck Radom 76-75 (21-23, 21-19, 16-16, 18-17)
Górnik: Niedźwiedzki 13 (13 zbiórek), Durski 13, Góreńczyk 13, Pabian 10 (5 zbiórek), Czempiel 8, Dawdo 6, Wilk 4 (6 zbiórek), Jackson 4 (6 zbiórek), Margiciok 3, Kowalenko 2 (6 zbiórek).