Wczoraj odbyła się kolejna sesja Rady Miasta Wałbrzycha, podczas której doszło do kilku słownych utarczek między radnymi opozycji a radnymi popierającymi prezydenta Romana Szełemeja. Najwięcej emocji w mediach społecznościowych wywołał wpis radnego Michaela Liguza.
- Na sesji Rady Miejskiej doszło do zaskakującej sytuacji. W zasadzie to przyzwyczailiśmy się już, że radni PIS „nie mają zdania”, albo są „przeciwni”. Ale żeby głosować przeciwko podwyżkom dla nauczycieli? To się w głowie nie mieści! Radni Tomasz Maciejowski, Beata Mucha, Rafał Kiercz oraz Piotr Sosiński zagłosowali przeciwko zmianom w budżecie miasta. Przeciwko czemu protestowali? Byli przeciwni uwzględnieniu w budżecie miasta kwoty ponad 2 mln złotych, która jest zaplanowana na podwyżki wynagrodzeń nauczycieli. Na szczęście większość Radnych wykazała się odpowiedzialnością i zagłosowała właściwie. Dzięki temu na konta nauczycieli trafią wkrótce dodatkowe środki. A Państwu pozostawiam do przemyśleń to co się dzisiaj wydarzyło... - napisał radny Michael Liguz.
Dziś do tego wpisu odniósł się radny Rafał Kiercz:
- Wczoraj radny RM Wałbrzycha od prezydenta MICHAEL LIGUZ wrzucił na swój profil zmanipulowaną informację na temat głosowania nas radnych opozycyjnych podczas wczorajszej sesji RMW. Został wyśmiany i sprowadzony na ziemię pod jego postem przez komentujących i szybko pousuwał komentarze i poblokował komentujących w tym mnie. Dodam, że nie było uchwały w sprawie podwyżek dla nauczycieli, była jedna uchwała budżetowa, z którą się nie zgadzaliśmy. Michael Liguz tym co robi wpisuje się w narrację prezydenta Wałbrzycha w podejściu do opozycji. Reszty chyba nie muszę tłumaczyć Państwu - napisał Rafał Kiercz.
Źródło: Oryginalne wpisy na facebooku