Pierwsza kwarta była wyrównana do stanu 14-15 w 7. minucie meczu. Wtedy trójkę trafił Wilk, za dwa przycelował Jackson i trójkę trafił Kowalenko i zrobiło się 22-15. Goście jednak nie spoczywali na laurach i nie dali odskoczyć z wynikiem i w efekcie 24-21 po 10 minutach. W drugiej ćwiartce nasi utrzymywali kilkupunktową przewagę. Od stanu 35-29 w 13. minucie wałbrzyszanie jednak wrzucili dodatkowy bieg i zaczęli powiększać przewagę. W tym okresie fantastycznie grał Damian Durski, który trafiał trójkę za trójką. Do przerwy Górnicy prowadzili 53-41.
Trzecia kwarta nie obfitowała w strzeleckie popisy, było dużo strat, niecelnych rzutów, ale z perspektywy Górnika to korzystne rozwiązanie, bo po 30 minutach biało-niebiescy prowadzili 64-52. Ostatnią ćwiartkę celną trójką rozpoczął Nelson i zrobiło się 64-55, ale w późniejszych fragmentach goście nie byli w stanie zbliżyć się do naszych na mniej niż 7 punktów (71-64). Dopiero w 38. minucie po kolejnej trójce Nelsona Górnik prowadził zaledwie 84-79, ale nasi nie roztrwonili przewagi i dość pewnie dowieźli wygraną do końcowej syreny.
Górnik Zamek Książ Wałbrzych - Sensation Kotwica Port Morski Kołobrzeg 94-83 (24-21, 29-20, 11-11, 30-31)
Górnik: Durski 29 (7 asyst), Jackson 13, Kowalenko 10, Niedźwiedzki 8 (14 zbiórek), Dawdo 8, Pabian 7, Wilk 5, Jakóbczyk 5, Margiciok 4 (5 zbiórek), Góreńczyk 3, Czempiel 2.