Pierwsza kwarta sobotniego meczu koszykarzy Prometu Wałbrzych z z Polkątami Maximus Kąty Wrocławskie nie zapowiadała zbyt wielu emocji. Po wyrównanym początki nasi odskoczyli na 4, potem 7 i 9 punktów, dobrze grali w obronie, a ataki kończyli celnymi rzutami. Gdy pierwsza część meczu dobiegała końca na tablicy widniał wynik 24 do 11, ale ostatni, praktycznie równo z syreną rzut gości za 3 punkty zmniejszył przewagę wałbrzyszan do 10 punktów. Po dziesięciu minutach wynik brzmiał 24 do 14 dla Prometu.
Druga kwarta zapowiadała się podobnie jak pierwsza, bardzo dobrze. Pierwsze punkty zdobyli gospodarze i powiększyli przewagę do 12 punktów. Później, po efektownym wsadzie Ratajczaka przewaga wzrosła nawet do 15 punktów (30 do 15). Od tego momentu przez ponad 5 minut punktowali wyłącznie goście (17), wałbrzyszanie w tym czasie popełniali wszystkie możliwe koszykarskie błędy. W efekcie druga kwarta zakończyła się przegraną gospodarzy 8 do 23, a po pierwszej połowie prowadzili goście 37 do 32.
Trzecia odsłona meczu to prawdziwa wymiana ciosów. W tym odcinku gry obydwie drużyny zdobyły w sumie 51 punktów, ale o jeden więcej Polkąty, które wygrały trzecią kwartę 26 do 25. I tym razem zawodnicy tego klubu zdobyli 3 punkty rzutem w ostatniej sekundzie.
Ostatnia kwarta meczu rozpoczęła się z sześciopunktową przewagą gości. Znowu trwała wymiana kosz za kosz, ale ambitna gra wałbrzyszan doprowadziła na 5 minut przed końcem do odzyskania prowadzenia 70 do 69. Niestety w kolejnych minutach przewaga gości znowu zaczęła rosnąć aż do 8 punktów (79 do 71). Wałbrzyszanie poderwali się jednak do walki i na kilka sekund przed końcem zniwelowali stratę do 3 punktów. Gdy wydawało się, że już nic nie odwróci losów meczu Jakub Kołodziej zdecydował się na rzut za 3 punkty i ku radości zawodników oraz kibiców doprowadził do remisu.
Dogrywka toczyła się pod dyktando Prometu, który wypunktował rywali 14 do 3. Ostatnie 3 punkty meczu zdobył Bartłomiej Ratajczak, pieczętując tym samym swój bardzo dobry występ.
Ostateczny wynik meczu: 100 : 89. Punkty dla Prometu zdobywali: Bartłomiej Ratajczak – 31, w tym 4 razy za 3 punkty, Daniel Iwański – 20, Jakub Kołodziej – 16 (2), Mateusz Myślak – 11, Kamil Abramowicz – 7, Michał Borzemski - 7 (1), Przemysław Olszewski – 5, Mariusz Karwik – 3, Paweł Kaliński – 0.
Dla gości najwięcej punktów zdobyli: Grzegorz Kaczmarek – 23, Sławomir Dźwilewski- 19, Tomasz Giniewski – 18 i Michał Kondas – 14.
Kolejny mecz Promet rozegra już w środę, 7 marca, z Górnikiem Wałbrzych.