Komunalnik wygrał przetarg i umowa ma obowiązywać przez 3 lata. Nowy odbiorca wałbrzyskich odpadów przedstawił cenę o 40 procent niższą (17 milionów złotych) niż jego konkurent, czyli firma Alba, która do 31 października 2016 roku odpowiadała za gospodarkę śmieciową w Wałbrzychu. Wiele już napisano na temat firmy Komunalnik oraz na temat zarzutów, jakie Alba miała do prawidłowości przetargu, które jednak to zarzuty zostały odrzucone przez organy administracyjne.
Tymczasem otrzymaliśmy od naszego czytelnika takiego oto maila: "Gmina Wałbrzych nie wypełnia obowiązku wywozu śmieci. Pomimo okresu przejściowego, kiedy firma Alba zabrała swoje pojemniki, nowa firma Komunalnik nie zabezpieczyła ich odpowiedniej ilości. Taki fakt ma miejsce między innymi przy ul. Krasickiego, gdzie ponad 250 okolicznych mieszkańców nie ma możliwości wyrzucić nieczystości do odpowiedniego pojemnika. Okoliczne szczury już grasują, co stwarza zagrożenie epidemiologiczne" – pisze wałbrzyszanin.
Prezydent Roman Szełemej apelował wielokrotnie, by nie krytykować Komunalnika zanim zacznie realizować swoje obowiązki i prosił również o cierpliwość i wyrozumiałość w pierwszych dniach listopada, kiedy Komunalnik na dobre zajmie się gospodarką śmieciową.
W tym miejscu warto wspomnieć, że przy stawkach, które obowiązywały do tej pory, Gmina Wałbrzych była zmuszona dopłacać z własnego budżetu, aby nie podnosić opłat dla mieszkańców. Teraz dzięki temu, że nowa umowa jest korzystniejsza dla budżetu, stawki pozostały na obecnym poziomie, choć pewnie wielu wałbrzyszan liczyło na obniżki cen. Wątpliwości budził również fakt, czy Komunalnik ma zabezpieczone miejsca, gdzie wałbrzyskie śmieci będą trafiać. Wątpliwości te rozwiewa Arkadiusz Grudzień z wałbrzyskiego ratusza.
- Odpady komunalne nie trafiają na wysypisko. Muszą być najpierw przetworzone. Taką usługę wykonują instalacje mechaniczno – biologicznego przetwarzania odpadów. Na terenie naszego regionu są trzy takie punkty zwane RIPOK i to właśnie tam trafiają odpady z regionu Wałbrzycha. Spółka Komunalnik ma zawarte umowy z dwiema takimi instalacjami położonymi w pobliżu miasta – mówi Grudzień.