- Otrzymaliśmy blisko 300 milionów złotych na budowę obwodnicy zachodniej Wałbrzycha. Ta decyzja została nam przekazana w styczniu - mówi prezydent Roman Szełemej. - Do rozpoczęcia procedur i faktycznej budowy musimy mieć zagwarantowane sfinansowanie około 400-metrowego odcinka znajdującego się na terenie gminy Szczawno-Zdrój. My tego odcinka drogi nie możemy jako miasto zrobić i ten odcinek musi zostać sfinansowany przez GDDKiA.
Prezydent podkreśla, że sytuacja jest dość uciążliwa, bowiem pieniądze na obwodnicę Wałbrzycha są przyznane i jest to suma bardzo pokaźna, a teraz okazuje się, że brakuje około 30 milionów złotych, by zrobić odcinek szczawieński.
- GDDKiA przez pół roku nie znalazła pieniędzy i czasu, by ten problem rozwiązać - mówi prezydent Szełemej. - Brak tej obwodnicy to wielki problem dla Wałbrzycha, a dla uzdrowiskowego Szczawna-Zdroju oznacza wyrok. Zabiegamy wraz z burmistrzem Markiem Fedorukiem o działania, ale nie jesteśmy usatysfakcjonowani.
W tej sytuacji prezydent odniósł się do bieżącej sytuacji politycznej w kraju i wspomniał, że kiedyś własnymi drogami było mu łatwiej dotrzeć do osób decyzyjnych i rządzących.
- Teraz być może politycy i samorządowcy z innych opcji politycznych mają lepsze ścieżki dotarcia i dlatego apeluję, żebyśmy ponad podziałami politycznymi działali wspólnie, by strona rządowa i GDDKiA znalazły te 30 brakujące milionów zł i żebyśmy tę obwodnicę wykonali - tłumaczy prezydent.
Beata Mucha, radna miejska Prawa i Sprawiedliwości poinformowała, że radni PiS-u oraz radny Sejmiku Województwa Dolnośląskiego Piotr Sosiński wystosowali apel w sprawie obwodnicy do przedstawicieli rządu.