Ich rywalem była ekipa Górnika Wałbrzych i już pierwsza kwarta pokazała jak wielka różnica dzieli te dwie ekipy. Po 10 minutach wałbrzyszanie przegrywali 6-34 i nie mieli sposobu na zatrzymanie rozpędzonej drużyny z uzdrowiska. W drugich 10 minutach gra wyglądała podobnie i podopieczni Macieja Borzemskiego prowadzili do przerwy 13-62. W kolejnych kwartach Basket dokończył dzieła zniszczenia i ostatecznie wygrał 18-121.
Górnik Wałbrzych - MKS Basket Szczawno-Zdrój 18-121 (6-34, 7-28, 3-26, 2-33)
Górnik: Schodowski 5, Wawro 4, Baranowski 2, Wojciechowski 2, Strzelec 2, Paduch 2, Nogajczyk 1, Liczbiński 0, Abel 0, Bloch 0, Krasiński 0
MKS: Jurkowski 34, Szopa 21, Kowalski 18, Włochal 14, Juszczyk 9, Klimek 8, Stuchły 6, Matwijów 5, Rogodziński 4, Zasada 2, Stokowiec 0.