Likwidatorzy pojawili się w zakładzie, choć tak naprawdę nikt nie potrafił odpowiedzieć na pytanie, czyje interesy reprezentują. Media nie zostały wpuszczone na teren zakładu, a związkowcy Solidarności z Radosławem Mechlińskim na czele też mieli z tym problem. Doszło do spotkania, ale strona związkowa nie podpisała porozumienia z powodu braku gwarancji wypłaty zaległych pensji oraz wypłaty odpraw.
Blisko 160 osób zatrudnionych w WAMAGU ma stracić pracę z końcem listopada.
– Sytuacja firmy jest trudna, z tego powodu została postawiona w stan likwidacji. Firma jakiś czas temu straciła płynność finansową – mówił do zebranych przed bramą dziennikarzy jeden z likwidatorów Tomasz Wójkowski.
Po spotkaniu już nikt z mediami nie chciał rozmawiać. Związkowcy mają za sobą spotkanie z prezydentem Romanem Szełemejem i zapowiadają wyjazd na Górny Śląsk w celu spotkania z zarządem Kopex-u .