By występować w Górniku przyjechali z całej Polski. Podczas pierwszego treningu obecni byli zawodnicy m.in. z Kalisza, Zielonej Góry oraz Wrocławia. Nie zabrakło graczy, którzy mają stanowić trzon zespołu: Sterengi, Bierwagena, Pielocha, Józefowicza oraz Stochmiałka. Wymieniona piątka w ciągu najbliższych dwóch tygodni ma podpisać kontrakty z prezesem klubu Sławomirem Kapuścińskim.
Najbliższe dwa tygodnie mają być sprawdzianem dla pozostałych koszykarzy. Do grona 19 dołączy jeszcze trzech, w tym rzucający Rafał Niesobski występujący w zeszłym sezonie w Sudetach Jelenia Góra.
Trenerem drużyny został Grzegorz Chodkiewicz, który przez wiele lat związany był z Zastalem Zielona Góra. Biało-niebiescy trenować mają dwa razy dziennie: rano i wieczorem w hali wałbrzyskiego OSiR-u.
Oto krótka rozmowa z Januszem Kozłowiczem, dyrektorem Górnika Wałbrzych:
- Ilu zawodników, których dzisiaj zobaczyliśmy na treningu zostanie w Górniku.
- Chcemy wybrać z grupy 22 graczy 14-16, którzy przydadzą się drużynie. Pewni gry mogą być Sterenga, Bierwagen, Pieloch, Józefowicz oraz Stochmiałek. Z nimi kontrakty podpiszemy, jak tylko prezes Sławomir Kapuściński wróci z urlopu. Jeżeli uda się wystartować w rozgrywkach juniorom starszym to i tam jest 4 zawodników, którzy na wypadek kontuzji graczy podstawowych będą mogli występować w pierwszym zespole.
- Dzisiejsze zajęcia poprowadził Grzegorz Chodkiewicz. Czy umowa z nowym trenerem została już podpisana?
- Dogadaliśmy się co do warunków finansowych i zakresu obowiązków. Czekamy tylko na powrót z urlopu prezesa klubu i wtedy kontrakt zostanie podsiany. Grzegorz Chodkiewicz trenował już biało-niebieskich i przez wiele lat związany był z Zastalem Zielona Góra. Ma on więc doświadczenie w prowadzeniu I-ligowej drużyny.
- Czy zobowiązania z zeszłego roku wobec zawodników zostały wypłacone w całości?
- Gdybyśmy nie musieli wydawać pieniędzy na teraźniejsze wydatki to myślę, że już teraz udałoby się zamknąć zeszłoroczny budżet. Powoli regulujemy wszystkie zobowiązania i niedługo wyjdziemy na prostą. Mogę obiecać, że na pewno będzie dobrze.
- Czy Górnika stać na powrót do ekstraligi?
- To jest tylko moje osobiste zdanie. Według mnie nie stać nas na ekstraklasę. W sytuacji, w której jesteśmy obecnie jedynie na 8 miejsce w I lidze i ten cel zamierzamy osiągnąć. W przyszłym sezonie, kiedy klub będzie już na prostej zaczniemy budować ekipę na pierwszą czwórkę, ale o awansie nie ma mowy, bo w Wałbrzychu po prostu w nie ma sponsorów, którzy zagwarantowaliby budżet w wysokości kilku milionów złotych na sezon.