Mecz z Polonią rozpoczął celnym rzutem zawodnik z Bytomia Marcin Ecka. Nasi jednak dość szybko wyszli na prowadzenie 4-2, by za chwilę przegrywać 4-7. Kolejne minuty to popisowa gra Glapińskiego i Józefowicza, którzy dziurawili kosz rywala. Później trwała walka kosz za kosz i po 10 minutach Górnicy prowadzili 17-14.
Druga kwarta zaczęła się znakomicie dla wałbrzyszan i po celnych rzutach Józefowicza i Stochmiałka nasi zwiększyli prowadzenie do 7 punktów. Później na celny rzut za trzy punkty Strzeleckiego takim samym rzutem odpowiedział Glapiński, który w meczu z Przemyślem trafił zaledwie 1 z 10 trójek. W zespole gości najbardziej widoczny był Strzelecki, ale nie miał większego wsparcia w kolegach z parkietu, może z wyjątkiem Woźniaka i Zadęckiego. Zwłaszcza słabo prezentował się niewidoczny były reprezentant Polski Mariusz Bacik. Po kolejnych dwóch trójkach Glapińskiego odskoczyliśmy na 11 punktów (35-24). Do końca kwarty nasz zespół zbudował 14-punktową przewagę (41-27).
Trzecią kwartę goście rozpoczęli z mocnym postanowieniem zniwelowania różnicy punktowej i zdobyli 6 kolejnych punktów. Niemoc biało-niebieskich przełamał bardzo dobrze dysponowany Józefowicz, który trafił za trzy i nieco uspokoił emocje. W kolejnych akcjach przypomniał o sobie Ecka, ale odpowiedź Ratajczaka na 3 minuty przed końcem trzeciej kwarty spowodowała, że Górnik prowadził 48-36. Następne minuty nie były przełomowe i nie przyniosły większych zmian i po 30 minutach wałbrzyszanie prowadzili 53-42.
Ostatnia ćwiartka to dość nerwowy początek z obu stron. Rozkręcił się Ecka, który trafił po raz kolejny, ale u nas trójki Ratajczaka i Glapińskiego, który grał koncertowo, spowodowały, że znów powiększyliśmy przewagę (59-45). W ekipie rywala trafił znów Ecka, a po celnym rzucie Zadęckiego przewaga zmniejszyła się do 9 punktów. Naszym koszykarzom zaczęły drżeć ręce i niezwykle dotąd skuteczni Glapiński i Józefowicz też zaliczyli pomyłki. Na szczęście siłą Górnika jest szeroka ławka rezerwowych. Wszedł na parkiet Narnicki i pokarał gości dwoma celnymi trójkami (65-50). Ostatnie minuty to szybkie akcje, wiele fauli, ale ostatecznie Górnicy wygrali 67-55.
Górnik dzięki temu zwycięstwu wywalczył awans do II ligi.
W meczu z Bytomiem świetnie zagrał Glapiński, który zdobył 21 punktów, miał 6 asyst i trafił 5 trójek. Józefowicz dołożył do tego 14 punktów i 6 zbiórek, a Niedźwiedzki rzucił wprawdzie tylko 5 punktów, ale miał aż 10 zbiórek i wraz z Iwańskim (także 11 zbiórek) zdominowali walkę na tablicach.
Górnik Wałbrzych – Polonia Bytom 67-55 (17-14, 24-13, 12-15, 14-13)
Górnik: Glapiński 21, Józefowicz 14, Ratajczak 9, Stochmiałek 8, Narnicki 6, Niedźwiedzki 5, Iwański 4, Karwik 0, Myślak 0, Maryniak 0, Borzemski 0, Olszewski 0.
