Spotkanie w Nowej Soli rozpoczęło się od prowadzenia Górników 0-7. Później sytuacja wyglądała jeszcze lepiej, bowiem po 5 minutach było 2-12. W końcówce dzięki 5 punktom z rzędu miejscowi nieco zniwelowali różnicę, ale i tak po 10 minutach było 11-21.
Początek drugiej kwarty to celna trójka Kruszczyńskiego i skuteczna gra Krzywdzińskiego i w efekcie po 17 minutach było 17-32. Gospodarze, choć grali bardzo ambitnie, to nie potrafili przede wszystkim znaleźć recepty na szczelną i bardzo aktywną defensywę Górnika. Po 20 minutach 30-39.
W trzeciej ćwiartce mecz nadal toczył się pod nasze dyktando. Przewaga biało-niebieskich cały czas oscylowała w granicach 10 punktów. Po celnej trójce Kaczugi w 27. minucie było 36-49. Kwartę zakończył skuteczną akcją Ratajczak i po 30 minutach na tablicy widniał wynik 41-54.
W ostatniej ćwiartce wałbrzyszanie potwierdzili swoją dominację. Trafiali Ratajczak, Kaczuga, Krzywdziński za trzy punkty i w 35. minucie było 50-66. W kolejnych akcjach nasi jeszcze mocniej zaatakowali i powiększali przewagę, która w końcowym efekcie sięgnęła 25 punktów.
Muszkieterowie Nowa Sól - Górnik Wałbrzych 54-79 (11-21, 19-18, 11-15, 13-25)
Górnik: Kruszczyński 18 (8 zbiórek), Durski 16 (11 zbiórek), Krzywdziński 11 (6 zbiórek), Ratajczak 11, Wróbel 10 (8 zbiórek), Kaczuga 6, Spała 5 (6 asyst), Jeziorowski 2.