Faworytem meczu byli goście i to oni od początku narzucili swój styl gry i szybkie tempo akcji. Po 10 minutach goście wypracowali już bardzo solidną przewagę i było 7-30. W drugiej kwarcie nadal stroną dyktującą warunki gry byli wrocławianie, choć młodym Górnikom nie można odmówić ambicji, ale mieli oni szczególnie duże problemy w grze defensywnej i w efekcie po 20 minutach było 18-60. Trzecia ćwiartka była najbardziej wyrównana ze wszystkich. Trochę wałbrzyszanie poprawili obronę i już nie pozwalali rywalowi na zdobywanie tak łatwych punktów. W ostatnich 10 minutach Śląsk znowu zagrał skuteczniej i z minuty na minutę powiększał przewagę, która na koniec wyniosła 68 punktów.
Górnik Wałbrzych - Śląsk Wrocław 40-108 (7-30, 11-30, 12-20, 10-28)
Górnik: Paduch 17, Wawro 8, Kus 7, Krasiński 5, Nogajczyk 2, Strzelec 1, Gil 0, Baranowski 0, Liczbiński 0, Wojciechowski 0, Bloch 0, Abel 0.