Po 2 minutach wałbrzyszanie prowadzili 6-2, a po 5 minutach było 16-2 i wydawało się, że ten mecz będzie miał jednostronny przebieg. Kolejne minuty to lepsza gra gości i po 10 minutach było 18-11. Po celnej trójce Majewskiego Górnik znów odskoczył na 23-11 i w drugiej ćwiartce ta przewaga utrzymywała się w granicach 10 punktów. Do przerwy było 34-25.
Początek trzeciej ćwiartki to znów dobra gra Górnika i wynik 38-25. W 27. minucie po celnej trójce Sobkowiaka było 44-36, a po 30 minutach prowadziliśmy już tylko 48-42. Ostatnie 10 minut oba zespoły zaczęły od celnych trójek z obu stron. W 34. minucie Ochońko trafił rzut wolny i doprowadził do remisu po 51, a po chwili celna trójka Wilczka spowodowała, że goście wyszli na prowadzenie po raz pierwszy w meczu 51-54. Na szczęście nasi się szybko otrząsnęli i zdobyli 7 punktów z rzędu i było 58-54. Za chwilę znów zmienił się obraz gry i WKK prowadziło 58-60. Na 5 sekund przed końcową syreną za trzy trafił Kordalski i zrobiło się 66-64 dla Górnika, ale ostatni rzut należał do Rutkowskiego, który doprowadził do dogrywki.
W dodatkowych 5 minutach prowadzili przyjezdni, ale trójki Majewskiego i Sobkowiaka spowodowały, że znów mieliśmy remis po 72. Cztery kolejne punkty z rzędu wałbrzyszan doprowadziły do stanu 76-72, a goście zdążyli zdobyć już tylko 2 punkty i wygrana pozostała w Wałbrzychu.
Górnik Trans.eu Zamek Książ Wałbrzych - WKK Wrocław 76 -74 po dogrywce (18-11, 16-14, 14-17, 18-24, dogrywka 10-8)
Górnik: Majewski 17 (6 zbiórek), Durski 12, Niedźwiedzki 11 (19 zbiórek), Stopierzyński 10, Kordalski 9, Kruszczyński 6, Sobkowiak 6, Walski 5, Ratajczak 0.