Od jakiegoś czasu mówi się o tym, że Wałbrzych jest jednym z miast na Dolnym Śląsku, gdzie bardzo poważnie rozważa się usytuowanie Wojsk Obrony Terytorialnej. W całym kraju ma powstać 17 brygad obrony terytorialnej. Dotychczas władze samorządowe przedstawiły wojskowym kilka miejsc, gdzie można było ulokować batalion. Mowa o dawnym szpitalu dziecięcym na Gaju o byłym areszcie śledczym przy ulicy Słowackiego. Te lokalizacje jednak do gustu wojskowym nie przypadły i zostały odrzucone.
- Myślimy, że około 85 żołnierzy zostałoby zlokalizowanych w naszym mieście - mówi prezydent. - Żołnierze mogliby tu się szkolić, a w sytuacjach klęsk żywiołowych byliby bardzo pomocni.
Prezydent nie kryje, że zależy mu na pozytywnym rozstrzygnięciu tej kwestii i stąd prowadzone były dalsze rozmowy. W tym celu poszukiwano najbardziej odpowiedniej siedziby i w grę wchodzi obecnie obiekt przy ulicy Internatowej w dzielnicy Podgórze, gdzie kiedyś mieścił się dom pomocy społecznej.
Fundacja Tarkowskich Herbu Klamry z Wałbrzycha prowadziła przy ulicy Internatowej w wałbrzyskiej dzielnicy Podgórze dom pomocy społecznej od 2005 roku. Przed kilkoma miesiącami MOPS postanowił tę współpracę przerwać. Warto pamiętać, że obiekt przy ul. Internatowej pochodzi z lat 50. XX wieku, a kiedyś pełnił funkcję internatu zasadniczej szkoły górniczej.
- Przedłożyliśmy list intencyjny w tej sprawie - informuje prezydent Szełemej. - Obiekt oczywiście wymaga modernizacji. Ta lokalizacja batalionu z pewnością wpłynęłaby pozytywnie na dzielnicę Podgórze.