Od początku mecz nie układał się po myśli wałbrzyszan. Nasi pudłowali nawet w dogodnych sytuacjach, ale goście też nie grzeszyli skutecznością i dlatego po 10 minutach przegrywaliśmy 11-13. W drugiej kwarcie nadal stroną przeważającą byli przyjezdni z dobrze dysponowanymi Kiwliszą i Kaszowskim. Z czasem coraz skuteczniej grał tez Małgorzaciak. W naszym zespole oprócz Niedźwiedzkiego i Hana ciężko było kogoś wyróżnić. Do przerwy przegrywaliśmy różnicą 5 punktów (34-39).
Trzecia kwarta w wykonaniu Górników była najlepsza. Wreszcie zaczęliśmy zdobywać punkty i dość szybko zniwelowaliśmy różnicę, a nawet w 26. minucie wyszliśmy na prowadzenie 50-46. Astoria jednak nie pękła i w efekcie po 30 minutach był remis po 59. Niestety, ostatnie 10 minut to dobra gra rywali i zbyt wiele pudeł z naszej strony i stąd wygrana gości z Bydgoszczy, wspieranych przez 8 kibiców, którzy pojawili się w hali Aqua Zdroju, stała się faktem.
Górnik Zamek Książ Wałbrzych - Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 75-83 (11-13, 23-26, 25-20, 16-24)
Górnik: Niedźwiedzki 23 (12 zbiórek), Góreńczyk 11, Han 10 (12 asyst), Wilk 8, Dawdo 7, Jackson 6, Pabian 3, Czempiel 3, Jakóbczyk 2, Margiciok 2, Kowalenko 0.