Pierogowa Chata, TOP Basket, Drink Team i Partners Nieruchomości - te ekipy prowadzące w rywalizacji play-off do dwóch zwycięstw stosunkiem 1:0. Największą niespodzianką może być porażka obrońców tytułu Azet-Pack.com ze świetnie grającym TOP Basketem.
Wyniki:
W pierwszym pojedynku zmierzyły się ekipy, które w rundzie zasadniczej sprawiły największą niespodziankę - młodzi gracze z Boguszowa dość sensacyjnie w kolejce przedświątecznej pokonali wtedy osłabioną brakiem Mariusza Karwika Pierogową Chatę. I to właśnie popularny "Marian" do spółki z Pawłem Kalińskim całkowicie zrewanżowali się w pierwszej rundzie play-off pokonując Court BG. Na wyróżnienie w drugiej drużynie zasługuje Kacper Wieczorek (do niedawna jeszcze gracz Górnika Wałbrzych) oraz Łukasz Dereczenik.
PIEROGOWA CHATA – COURT BG 63 : 54
PCH: Kaliński 18, Karwik 17, Ciuruś 11, Kozłowski 6, Guzal 5, Piątkowski 4, Wincek 2,Ksoll 0.
CBG: Wieczorek K. 22, Dereczenik 13, Chełminiak 7, Dziwoki 6, Łohunko A. 4 Wieczorek P. 2, Łohunko K. 0.
Drugi mecz to konfrontacja młodości z rutyną. Drink Team dowodzony przez charyzmatycznego kapitana Grzegorza Gottschalka dość gładko przejechał się po bardziej utytułowanych kolegach (w szeregach których gra dwóch mistrzów Polski z 1988 roku - Jacek Kałuża i Roman Serek). Robert Zeszut z kolegami przed rewanżem postawili się w dość ciężkiej sytuacji - czy powtórzą wynik z sezonu 2009/10, kiedy to zdobyli mistrzowską koronę, to się okaże w kolejnych meczach.
DRINK TEAM – RMC BASKET 54 : 48
DRINK: Pomjan 16, Gefert 12, Wierzbicki 9, Gottschalk 8, Oleś 7, Okupniarek 2, Konkołowicz 0, Dominiak 0.
RMC: Urbanowski 17, Kiszkiel 10, Zeszut 9, Kałuża 6, Serek 4, Prusik 2, Chaiński 0.
Na to spotkanie wielu ostrzyło sobie zęby - w przedmeczowych zapowiedziach kapitan TOP Basketu Daniel Owsianny dość otwarcie zapowiadał walkę i zwycięstwo z faworytami ligi (za których Azet-Pack.com zapewne się uważa broniąc mistrza). I tak jak powiedział, tak dotrzymał słowa. Standardowo na "TOP" zagrał Leszek Mokrzycki (autor 22 punktów), a wtórowali mu Krzysztof Ilczuk i Dawid Kochanowski. W ekipie zielonych zabrakło Pawła Hałgasa, co widać było zdecydowanie na desce, gdzie zdecydowaną przewagę mieli gracze TOP-u. Na wyróżnienie zasługuje Przemysław Wojdyła (standardowo), resztę kolegów niestety zjadła presja spotkania.
TOP BASKET – AZET-PACK.COM 59 : 53
TOP: Mokrzycki 22, Ilczuk 11, Kochanowski 11, Owsianny 8, Cząstkiewicz 7, Żuk 0.
AZET: Szyda 16, Wojdyła 16, Strzelec G. 8, Strzelec T. 6, Iwicki 6, Ewiak 1, Żydek 0.
W ostatnim meczu zagrały ze sobą odpowiednio szósta i trzecia ekipa po rundzie zasadniczej. Dość szybko prowadzenie objął zespół Partnersów, w barwach których brylował Tadeusz Bujnowski i w zasadzie do samego końca tej przewagi nie odpuścili. Momentami drużyna Labo-Dentu, prowadzona przez Mariana Możdżenia, zdołała dojść na 10 punktów, ale szybkie kontry nie pozwoliły wydrzeć końćowego zwycięstwa niebieskim. Najciekawsza akcja meczu to buzzer-beater Grzegorza Kulińskiego z połowy boiska równo z końcową syreną.
LABO-DENT – PARTNERS NIERUCHOMOŚCI 45 : 59
LABO: Możdzeń 12, Kuliński 9, Pelesz 9, Byra 6, Gorawski 4, Kurzawiński 4, Łuczak 1, Dębski 0.
PN: Bujnowski 20, Karnasiewicz 13, Rąk 11, Frydryszak 8, Stawiarz 5, Kmiecik 2, Kurcz 0.