Wtorek, 4 lutego
Imieniny: Andrzeja, Joanny, Weroniki
Czytających: 3225
Zalogowanych: 0
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Wałbrzych: Materiał nadesłany przez Jerzego Langera

Wtorek, 4 lutego 2025, 6:44
Autor: Jerzy Langer
Wałbrzych: Materiał nadesłany przez Jerzego Langera
Fot. archiwum
Poniżej tekst autorstwa byłego radnego miejskiego, dawnego działacza opozycji antykomunistycznej Jerzego Langera.

Panie Prezydencie Szełemej, ta karta jest fałszywa!

W styczniu minęła szósta rocznica tragicznej śmierci Pawła Adamowicza. Jak co roku łzy wylewają ci, którzy z zaciekłością szczuli na ówczesnego prezydenta Gdańska ubiegającego się o reelekcję i to wbrew Tuskowi i jego „bulterierom”.

Do grona osób budujących fałszywy mit męczeństwa P. Adamowicza należą prezydenci miast reprezentujący Platformę Obywatelską, w tym Roman Szełemej. Włodarz Wałbrzycha na swoim FB-kowym profilu napisał m.in.:

„ (…) Ten dzień jest przypomnieniem, jak niszczycielska może być mowa nienawiści, szczególnie w przestrzeni publicznej i w internecie. Historia ta jest przestrogą, że słowa mają ogromną moc, która może ranić, a nawet doprowadzić do tragedii. Pamiętajmy, że każdy z nas może być częścią zmiany na lepsze. Niech ten dzień skłoni nas do refleksji nad odpowiedzialnością za słowa i działania - zarówno w życiu codziennym, jak i w internecie. (…)”

Trudno byłoby się nie zgodzić z tą treścią, gdyby nie to, że jest ona wynurzeniem hipokryty i jego środowiska.

Nie wiem ile razy prezydenci Wałbrzycha i Gdańska spotkali się w życiu i jakie łączyły ich osobiste relacje. Na pewno posiadali podobne cechy osobowe, w tym nieuczciwość, hipokryzja, fałsz oraz wybujałe własne ego z widocznymi cechami narcyzmu.

Tak się składa, że było mi dane poznać obu polityków dość dobrze. Na temat R. Szełemeja jako wałbrzyszanin i b. radny wypowiadałem się i pisałem wielokrotnie. Przez lata zebrało mi się sporo materiałów i dowodów, które pozwalają mi na taką ocenę dr Szełemeja. Co do Pawła Adamowicza to poznałem go znacznie lepiej niż włodarza Wałbrzycha i to zarówno w relacjach służbowych jak i prywatnych. Pozwoliło mi na to szesnaście lat pracy w Prezydium Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”, w tym trzy kadencje na funkcji zastępcy przewodniczącego KK.

Ale wróćmy do śmierci Pawła i odpowiedzi na pytanie kto szczuł, hejtował oraz kto go zabił.

Otóż jego zabójcą był skazany za ten czyn na dożywocie chory psychicznie Stefan Wilmont, kryminalista u którego w 2016 r zdiagnozowano schizofrenię paranoidalną. Po zabójstwie prezydenta Gdańska sprawca tego czynu był ponownie poddany badaniom psychiatrycznym. To wówczas psychiatra sądowy, przewodniczący Polskiego Towarzystwa Psychiatrii Sądowej Jerzy Pobocha mówił, że zdarzenie to można pokazywać studentom medycyny jako klasyczny objaw zaburzeń związanych ze schizofrenią paranoidalną.

Ta prawda nie wpisuje się w narrację Platformy Obywatelskiej, przyjętą po śmierci Pawła Adamowicza, według której za ten rodzinny dramat odpowiada Jarosław Kaczyński, PiS i „pisowskie” wówczas media publiczne.

Ubiegłoroczna rocznica, tego bez wątpienia dramatu, była pretekstem do antypisowskiej demonstracji hipokrytów, która miała miejsce w Gdańsku. Ta sama narracja była wykorzystywana jako alibi dla siłowych, bezprawnych działań D. Tuska i ppłk. Sienkiewicza wobec TVP, PR, PAP, Prokuratury Krajowej i innych instytucji państwowych.

Milczałem, kiedy Prezydent Wałbrzycha, bez konsultacji, umieścił w Ratuszu tablicę poświęconą temu „męczennikowi”, ponieważ znając dobrze Pawła Adamowicza uznawałem, że o zmarłym nie powinno się mówić źle.

Ponieważ dawne środowisko polityczne Pawła nadal wykorzystuje jego śmierć w walce z dzisiejszą opozycją, zakłamując prawdę o Pawle Adamowiczu i swoim stosunku do niego, nie mogę milczeć.

Bez trudu można odtworzyć atmosferę wokół P. Adamowicza, przed wyborami samorządowymi w 2018 r. Wystarczy poszperać w internecie, aby odnaleźć dowody na ataki wobec niego w wykonaniu działaczy PO. To Jarosław Wałęsa, a nie Kaczyński, mówił do Pawła "Jesteś mechanizmem niszczącym". Pamiętamy apele Schetyny, Lecha Wałęsy i innych polityków skierowanych do P. Adamowicza z żądaniem wycofania się z wyścigu o fotel prezydenta Gdańska i poparcia kandydata PO jakim był wspomniany Jarosław Wałęsa. Powodem tego były problemy Adamowicza z prawem i zarzuty prokuratury.

Ówczesne tytuły w mediach wpierających PO masakrują dzisiejszy zarzut Tuska i Sienkiewicza, że to TVP zaszczuło b. prezydenta Gdańska.
• TVN: „7 mieszkań, działki, oszczędności, kredyty. Prześwietlają majątek Adamowicza”;
• Gazeta Wyborcza: „Dzieci prezydenta Gdańska dostały pół miliona złotych na urodziny. Czy sąd w to uwierzy?”;
• Super Ekspres: „Paweł Adamowicz: mam 36 kont w bankach, ale to nic”;
• Fakt24: „Tajemnica gigantycznej fortuny prezydenta Gdańska”.

To jednie kilka z wielu przykładów podważania uczciwości P. Adamowicza.

Nie dziwi mnie, ówczesne stanowisko Platformy, która uznała, że „doktryna Neumanna” tu może nie wystarczyć, a problemy Adamowicza mogą być dla niej obciążeniem podobnym do Sławka Nowaka.

Nawet to rozumiem, bo jak wspomniałem znałem Pawła Adamowicza. Miałem z nim częste kontakty, uczestniczyliśmy razem w pracach w wielu gremiach. Te doświadczenia nie pozwoliłyby mi odpowiedzieć pozytywnie na pytanie; czy Paweł był uczciwym człowiekiem.

Dziwi mnie natomiast, że środowisko, które w czasie jego problemów z prawem próbowało go „schować” i że nadal robi z niego męczennika i ofiarę „pisowskiej okupacji” Polski.

Panie Prezydencie Szełemej, już czas by zdjąć ze ściany w Ratuszu wspomnianą wyżej tablicę i spalić „kartę” którą Pan gra. Ona naprawdę jest fałszywa.

Jerzy Langer

Twoja reakcja na artykuł?

2
67%
Cieszy
0
0%
Hahaha
1
33%
Nudzi
0
0%
Smuci
0
0%
Złości
0
0%
Przeraża

Czytaj również

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Copyright © 2002-2025 Highlander's Group