Pierwsze 10 minut wskazywało, że będziemy oglądać bardzo wyrównany bój. Górnik po 10 minutach prowadził 19-18, ale Astoria nie oddawała pola. W drugiej ćwiartce długimi fragmentami oglądaliśmy nadal wyrównany pojedynek. Po trójce Małgorzaciaka goście prowadzili 32-28, by po chwili dobrej defensywy w wykonaniu Górników, to wałbrzyszanie wyszli na prowadzenie 43-37 do przerwy.
W trzeciej kwarcie przewaga Górnika wachlowała i momentami wynosiła 9 oczek, a po chwili spadała do 2 punktów. Na szczęście nasi prowadzeni przez świetnie dysponowanego Jacksona cięższe chwile przetrzymali i po 30 minutach prowadzili 56-50. Ostatnie 10 minut nie przyniosło już spodziewanych emocji. Górnik niesiony dopingiem fanatycznych kibiców stopniowo budował coraz większą przewagę, a po graczach Astorii widać było trudy meczu i zmęczenie. Ostateecznie wygrana 77-65 stała się faktem.
Górnik Zamek Książ Wałbrzych - Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 77-65 (19-18, 24-19, 13-13, 21-15)
Górnik: Jackson 21, Niedźwiedzki 17 (13 zbiórek), Czempiel 10, Wilk 6 (10 zbiórek), Durski 6, Jakóbczyk 5, Pabian 4, Margiciok 4, Kowalenko 2, Góreńczyk 2, Dawdo 0