Mecz lepiej zaczęli goście, którzy prowadzili 0-5. Górnik starał się odrabiać dystans, ale Kotwica grała spokojnie i po 4 minutach przegrywaliśmy 5-13. Od stanu 10-16 nasi złapali odpowiedni rytm. Pięć punktów z rzędu zdobył Stopierzyński, trójki dorzucili Ratajczak i Durski i po 10 minutach prowadziliśmy 21-19.
W drugiej ćwiartce długimi fragmentami mieliśmy wyrównany bój, gdzie żadna z drużyn nie potrafiła odskoczyć i zbudować bezpiecznej przewagi. W 15. minucie po trójce Kordalskiego Górnik przegrywał 32-33. Ostatnie akcje tej kwarty należały do Damiana Pielocha. Były zawodnik Górnika zdobył 5 punktów i do przerwy było 39-44.
Pierwsze sekundy trzeciej kwarty to świetne akcje biało-niebieskich. Za trzy trafił Walski i trzykrotnie w ten sam sposób punktował Kordalski i wyszliśmy na prowadzenie 51-47. Goście jednak nie dawali za wygraną i w 28. minucie prowadzili 57-60. Kwartę celnym rzutem zakończył Kurpisz i po 30 minutach było 61-65.
Ostatnie 10 minut było bardzo emocjonujące. Górnicy dzięki skutecznej obronie szybko nadrobili straty i wyszli na prowadzenie 68-65, ale Pułkotycki trójką doprowadził do remisu po 68. Kiedy po celnym rzucie Niedźwiedzkiego wałbrzyszanie prowadzili 75-68 wydawało się, że nie mogą roztrwonić takiej przewagi. Po stronie Kotwicy trafili Pieloch i Kurpisz, ale my nie pozostawaliśmy dłużni i prowadziliśmy 82-73. Kurpisz i Pułkotycvki trafili trójki i zrobiło się nerwowo (82-79). Przy stanie 84-81 goście mieli jeszcze szanse na doprowadzenie do dogrywki, ale pudłowali i wygrana Górnika stała się faktem.
Górnik Wałbrzych - Kotwica Kołobrzeg 84-81 (21-19, 18-25, 22-21, 23-16)
Górnik: Kordalski 24 (7x3, 7 zbiórek, 6 asyst), Stopierzyński 17, Walski 11 (8 zbiórek), Majewski 10 (5 asyst), Niedźwiedzki 9, Durski 8, Ratajczak 4, Marek 1 (7 zbiórek), Sobkowiak 0.