Mecz od początku nie układał się po myśli gospodarzy. Nie wychodziły im przygotowane zagrywki, a rzuty z nieprzygotowanych pozycji najczęściej były niecelne. Po minie Mieczysława Młynarskiego było widać narastające zdegustowanie grą wałbrzyszan. Nie pomagały zmiany i przerwy na żądanie. Na szczęście jeleniogórzanie również mieli problemy ze zdobywaniem punktów i pierwsza kwarta zakończyła się ich dwupunktowym prowadzeniem.
Druga kwarta nie przyniosła zmiany stylu gry naszych zawodników i przewaga przyjezdnych wzrosła na koniec pierwszej połowy do sześciu punktów (29 – 23).
Przerwa i zapewne męska rozmowa w szatni podziałały na gospodarzy o tyle, że trzecia kwarta przyniosła im prowadzenie w meczu jednym punktem. W tej części gry Górnicy poprawili skuteczność i grę na tablicach.
Ostatnia odsłona meczu była już jednostronnym widowiskiem. Z minuty na minutę wałbrzyszanie powiększali przewagę nad słabnącym rywalem. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 64 – 50 dla Górnika Nowe Miasto. W poszczególnych kwartach: 9:11, 14:18, 16:9, 25:12.
Punkty dla naszej drużyny zdobyli: Olszewski i Łabiak po 2, Borzemski – 3, Drywa i Bujnowski po 4, Karwik – 9, Neumayer – 10, Myślak – 12 i Kołodziej – 18. Dla Spartakusa najwięcej rzucili: Kozyra – 14 oraz Tokarewicz i Jaszczur po 10.