Goście przyjechali do Wałbrzycha w 5-osobowym składzie i pewne było, że z minuty na minutę będą grali coraz słabiej. Początek spotkania należał już jednak do żółto-czarnych. Dark Dog od pierwszej minuty przecisnął i wyszedł na 9-punktowe prowadzenie. Dopiero w ostatnich 60 sekundach przewaga podopiecznych Ewy Smaglińskiej i Mieczysława Młynarskiego zmalała do 4 oczek.
W drugiej odsłonie Olimpia nie była już w stanie przeforsować obrony gospodarzy. W ciągu kolejnych 9 minut przyjezdni zdobyli zaledwie 5 punktów, wałbrzyszanie natomiast 36 i na przerwę obie ekipy schodziły przy stanie 66:32 dla Dark Doga.
Kilkudziesięciopunktowa przewaga z każdą upływającą minutą trzeciej odsłony powiększała się jeszcze bardziej. Gracze z Węglińca nie potrafili wyjść z własnej połowy, a celnymi rzutami dobijali ich Łabiak, Myślak i Kołodziej. Po 30 minutach na tablicy widniał wynik 106:52, a setny punkt dla Dark Doga zdobył już w 28 minucie z rzutu wolnego Maciej Łabiak.
W ostatniej kwarcie podopieczni Dawida Szymczaka czekali już tylko na końcową syrenę, a gospodarze robili swoje - punktowali. Całą zabawę zakończył celnym rzutem z półdystansu Jakub Gruszczyński i Górnik Nowe Miasto Wałbrzych wygrał, aż 146:72.
Górnik Nowe Miasto Wałbrzych - Olimpia Węgliniec 146:72 (26:22, 40:20, 40:10, 40:20)
Górnik NM: Łabiak 38, Kołodziej 27, Karwik 24, Gruszczyński 20, Myślak 16, Borzemski 8, Bujnowski 7, Dworak 4, Kozłowski 2
Olimpia: Leszczyk 35, Adamczyk 14, Michniewicz 12, Kutrowski 9, Gakos 2