Mecz rozpoczął się z kilkunastominutowym opóźnieniem, gdyż pojawiły się problemy z obsadą sędziowską. Przez moment na linii stanął nawet zawodnik Górnika Grzegorz Michalak z chorągiewką, ale w końcu dojechał trzeci z sędziów, prosto z Walimia. Podgórze wystąpiło w tym meczu w okrojonym 10-osobowym składzie i wiadomo było od początku, że wygra ten mecz lider. Do przerwy 4-1 prowadzili biało-niebiescy po trafieniach Chajewskiego, Krawczyka, Orzecha i Rzeszotki. W drugiej połowie z graczy Podgórza coraz bardziej uchodziło powietrze i Górnik strzelał kolejne gole. Ostatecznie skończyło się na wyniku 1-10, a w drugiej odsłonie gole zdobywali: Chajewski - 3, Kobylański, Bartkowiak i ponownie Orzech.
Podgórze Wałbrzych - Górnik Wałbrzych 1-10 (1-4)