Zbudowano mysi raj. Zlikwidowano wszystkie zewnętrzne zagrożenia, czyli umieszczono je w klatce i dawano dużo jedzenia. Zaczęły tyć i wpadać w przeplatane atakami agresji otępienie. Następnie, popęd seksualny zaczął zanikać lub stawał się coraz bardziej zboczony. W efekcie, ta mysia „próbka” szybko malała i na końcu wyzdychała.
Na YouTube jest oczywiście rolka która tą socjologiczną pornografię pokazuje i dzielni Konfederaci stawiają przy tym swoje „lajki”.
Racjonalnie na to patrzą, eksperyment ten niczego nowego nie wnosi. Potwierdza tylko to co wiemy od dawna: Po wieloletnim pobycie w więzieniu, przestępców powinno się wysyłać na rehabilitację do zakładów psychiatrycznych. Z diagnozą: Otępienie przeplatane atakami agresji oraz zboczenie seksualne.
W ciekawy sposób przekłada się to na naszą aktualną sytuację polityczną. Efektem życia w PRL-u jest to, że większość ludzi jest otępiała i agresywna. Towarzyszą temu spotęgowane skłonności do różnych seksualnych zboczeń. Nie dotyczy to tylko tych którzy PRL pamiętają. Psychologiczne i socjologiczne zawirowania przenoszone są bowiem z pokolenia na pokolenie.
Wśród mężczyzn widać wyraźne zachwianie poczucia męskości. Celnie opowiada o tym popkultura. Dobrym
tego przykładem jest piosenka „Gdzie ci mężczyźni?”
… Dookoła jeden z drugim
jak nie nerwus, to histeryk,
drobny cwaniak, skrzętna mrówa,
niepoważne to, nieszczere.
Jak bezwolne manekiny
przestawiane i kopane,
gęby pełne wazeliny,
oczka stale rozbiegane.
Bez godności, bez honoru,
zakłamane swoje racje
wykrzykuje taki w domu
śmiesznym szeptem po kolacji, …
Kobiety nie są lepsze. Wiele z nich dostało fiksum-dyrdum i przestało się szanować. Faceci odchodzą więc na drugi dzień rano gdyż wiedzą, że równie łatwo dostaną to samo od następnej. Mamy więc dookoła pełno neo-mężczyzn i wyskrobanych kobiet.
Innym aspektem tych problemów jest to, że ludzie ci robią niechciane czyli osamotnione dzieci. Ich wychowanie, rodzice przekazują Internetowi i telewizji które wbijają im do głowy, że liczy się tylko: „Fura, skóra i komóra”. Tworzy to idealne wręcz warunki w których młode pokolenie wyrasta na wyznawców różnego rodzaju sekt. Minęła jednak moda na Buddyzm i w rolę „nauczycieli” wcielili się ludzie tacy jak Korwin-Mikke i Giertych. Łączą ich patologiczny egoizm i świadomość, że w polskim społeczeństwie istniej duża grupa gimnazjalistów w różnym wieku. Aktualnie najbardziej znanymi przedstawicielami tej grupy są Mentzen i Bosak.
Bosak ma dobrze. W nagrodę za „narodową” hipokryzję, Tusk dał mu prawo śpiewania pod prysznicem piosenki Macieja Zembatego:
… Stuk puk laską w podłogę
Sejm wyraża zgodę
Stuk puk laską w blat
Sejm mówi „Tak” …
Mentzen ma dużo gorzej. Grozi mu alkoholizm.
W ramach szukania nowych wyznawców narodowej odmiany neo-liberalizmu musi pić piwo z Kubą Wojewódzkim, Rysiem Petru i europosłanką Robertem Biedroniem.
Patrząc na to logicznie i w oparciu o fakty. Ci co czytali to co na tematy gospodarcze pisał Dmowski wiedzą, że prawdziwym narodowcem jest teraz pani poseł Paulina Matysiak.
Jerzy Jacek Pilchowski