Zdrój pojechał na trudny teren, jakim jest boisko w Świebodzicach, gdzie swoje mecze rozgrywa miejscowa Victoria, której trenerem jest Robert Bubnowicz, a w środku pola rządzi Marcin Morawski. Mecz obfitował w wiele sytuacji podbramkowych, a kibice obejrzeli aż 9 goli. Zdrój szybko zaczął strzelanie, bo już w 3. minucie do siatki Świebodzic trafił Chabrowski. Gdy wydawało się, że pierwsza odsłona zakończy się takim wynikiem, w doliczonym czasie gry prowadzenie gości na 0-2 podwyższył Dominik Tłuścik. Dwadzieścia minut drugiej części meczu należało do Victorii, która za sprawą trafień Adriana Zielińskiego, doprowadziła do wyrównania. I wtedy swój kunszt strzelecki udowodnił Chabrowski, który zmienił wynik na 2-4. Victorię stać było na gola kontaktowego w 87. minucie, a jego autorem był Altukhov. Ostatnie słowo należało jednak do Zdroju, który w doliczonym czasie gry dwukrotnie pokarał Świebodzice (Piotr Kmera i oczywiście Charbrowski) i wygrał zasłużenie 3-6.
MKS Victoria Świebodzice - KS Zdrój Jedlina-Zdrój 3:6 (0:2)