Ogółem w latach 1940-1941 nastąpiły cztery masowe deportacje, w wyniku których setki tysięcy ludzi wywieziono daleko na wschód. Obszarami docelowymi deportacji były między innymi obwody: czelabiński, mołotowski, archangielski, irkucki, kirowski, jarosławski, iwanowski, nowosybirski, omski i wołogodzki a także takie kraje jak: ałtajski, krasnojarski, baszkirski, jakucki, oraz Komi i Kazachstan.
Deportowani mogli wziąć ze sobą jedynie przedmioty codziennego użytku. Towarowymi i bydlęcymi wagonami, z małymi, zakratowanymi oknami, w katastrofalnych warunkach wywożeni byli na wschód, gdzie czekał na nich głód, bieda, choroby, przenikliwe zimno i ciężka, mordercza praca. Do czasu częściowej zmiany polityki ZSRR i pewnych możliwości powrotu Sybiraków, na wschodzie dziesiątki tysięcy Polaków straciło życie z głodu, zimna, chorób czy wyczerpania fizycznego, spowodowanego wyjątkowo ciężką pracą, w ekstremalnie trudnych warunkach.
Po krótkim przypomnieniu historii sprzed 74 lat pod pomnikiem nastąpiło złożenie kwiatów i zapalenie zniczy, w czym oprócz Sybiraków Wałbrzyskich udział wziął również Prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej. Następnie w Kościele pw. Niepokalanego Poczęcia NMP odbyła się uroczysta msza w intencji Sybiraków.