Wałbrzyszanie zaczęli dobrze i objęli prowadzenie 0-4. Później do stanu po 11 toczyła się wyrównana walka. W kolejnych minutach SKS zaczęła uzyskiwać przewagę, a kwartę celną trójką zakończył Ćwikliński i było 22-15. W drugiej ćwiartce, niestety, z minuty na minutę przewaga miejscowych rosła. W 15. minucie po kolejnej trójce Ćwiklińskiego Spójnia prowadziła już 32-19. Największą przewagę gospodarze osiągnęli jednak na sam koniec pierwszej połowy, kiedy wyśrubowali wynik do stanu 47-26.
Początek trzeciej kwarty to trójka Kierlewicza i skuteczna akacja za dwa punkty Sadły i wynik 52-26. W 23. minucie za trzy trafił Ryżek i zrobiło się 58-30, a za chwilę nawet 60-30. Nasi byli w stanie nieco zniwelować różnicę, która po 30 minutach wynosiła 22 punkty (65-43). Czwarta ćwiartka to znów świetny początek miejscowych i zdobyte przez nich 7 kolejnych punktów z rzędu i wynik 72-43. Na 5 minut przed końcem grający znacznie lepiej wałbrzyszanie zmniejszyli straty do 14 punktów (72-58), ale na więcej w tym meczu naszych koszykarzy nie było stać i stąd porażka 85-73.
SKS Starogard Gdański - Górnik Wałbrzych 85-73 (22-15, 25-11, 18-17, 20-30)
Górnik: Malesa 16, Dymała 16, Niedźwiedzki 12 (10 zbiórek), Pabian 11 (14 zbiórek), Durski 8, Cechniak 6, Zywert 4 (7 asyst), Jakóbczyk 0, Jeziorowski 0, Ratajczak 0, Kruszczyński 0.