Wprawdzie po 2 minutach nasi przegrywali 1-5, ale po chwili opanowali sytuację i zdecydowanie zdominowali przeciwnika czego efektem prowadzenie w 8. minucie 21-7. Po 10 minutach było 25-15 i okazało się, że ta kwarta ustawiła przebieg pozostałych ćwiartek. W drugiej kwarcie Górnik utrzymywał bezpieczną przewagę, ale w pewnym momencie nasi nieco się zacięli w ataku, a Krosno szybko to wykorzystało i w efekcie po celnej trójce Rasnicka do przerwy Górnicy prowadzili już tylko 47-42.
Trzecią kwartę celnym rzutem zaczął Sobiech i przewaga biało-niebieskich stopniała do trzech oczek. Górnicy nie pozwolili jednak nabrać wiatru w żagle rywalowi i w 24. minucie znów prowadzili wyraźnie, bo 59-48. Po trzech kwartach sytuacja wydawała się opanowana, bowiem nasi wygrywali różnicą 10 punktów (71-61). W ostatnich 10 minutach już nic ciekawego się nie wydarzyło, gdyż goście pogodzili się z losem i porażką i nawet przez moment nie potrafili zbliżyć się z wynikiem, stąd kolejna wygrana podopiecznych Andrzeja Adamka stała się faktem.
Górnik Zamek Książ Wałbrzych - Miasto Szkła Krosno 95-83 (25-15, 22-27, 24-19, 24-22)
Górnik: Góreńczyk 19, Niedźwiedzki 17 (14 zbiórek), Pabian 12, Han 11 (7 asyst), Kowalenko 11, Wilk 8, Jakóbczyk 7, Jackson 4 (7 asyst), Durski 4, Margiciok 2.