W pierwszej kwarcie oba zespoły miały spore problemy ze zdobywaniem punktów i stąd po 10 minutach mieliśmy bardzo niski rezultat. GKS prowadził 13-11. Drugą ćwiartkę Górnicy zaczęli od trójki Chidoma, ale później to gospodarze utrzymywali kilka punktów przewagi. W 15. minucie po trafieniu Nowakowskiego, Tychy odskoczyły na 7 punktów (25-18). Górnik jednak szybko odzyskał wigor i po chwili było już 25-26. Do przerwy tyszanie prowadzili 35-32, co zapowiadało emocje w dalszej części meczu.
Trzecia kwarta przez pięć minut była wyrównana i wtedy dobry okres zanotowali gospodarze, którzy w 26. minucie prowadzili 48-38. Końcowe minuty tej ćwiartki należały jednak do podopiecznych Marcina Radomskiego i w efekcie po 30 minutach GKS prowadził zaledwie 56-53. Kiedy po celnej trójce Sitnika na tablicy widniał wynik 56-57 dla Górnika, wydawało się, że ten mecz będzie trzymał kibiców w napięciu do ostatnich sekund. Niestety, tak nie było. Z każą kolejną akcją gospodarze zaczęli uwidaczniać swoją wyższość i wygrali różnicą aż 20 punktów.
Trener Marcin Radomski o meczu z GKS Tychy Koszykówka:
- Wydarzyło się coś, czego bardzo się obawiałem. Dwóch nowych zawodników wywraca do góry nogami funkcjonowanie drużyny. Wszystkie problemy związane z organizacją gry są widoczne w starciu z lepszym, dobrze przygotowanym rywalem. Mówiliśmy sobie, że musimy grać w szybkim ataku, bo tym będziemy w stanie ukryć problemy z organizacją. Niestety, w tym względzie wyglądaliśmy słabo. Nie atakowaliśmy [kosza] tak, jak możemy to robić. Mieliśmy problemy w ataku pozycyjnym. Arinze [Chidom] i Michał [Sitnik], przy małej liczbie treningów z zespołem, nie są jeszcze w stanie opanować naszej taktyki. Nie graliśmy zespołowo, nie dzieliliśmy się piłką, mentalnie nie byliśmy właściwie nastawieni. O to mam największe pretensje do swojej drużyny. Wiem, że dopracujemy te elementy, które doprowadziły do porażki. Potrzebujemy czasu na treningach, by nowi zawodnicy lepiej poznali nasz system.
GKS Tychy - Górnik Trans.eu Zamek Książ Wałbrzych 88-68 (13-11, 22-21, 21-21, 32-15)
Górnik: Kordalski 18, Chidom 14 (12 zbiórek), Niedźwiedzki 13 (13 zbiórek), Walski 10 (6 zbiórek), Stopierzyński 8, Sitnik 3, Kruszczyński 2, Majewski 0, Durski 0.