W pierwszej kwarcie gra naszej drużyny wyglądała co najmniej poprawnie. Nasi nieźle radzili sobie w ofensywie i przede wszystkim bardzo skutecznie bronili i w efekcie po 10 minutach było 15-10. W drugiej ćwiartce ta gra nie wyglądała już tak dobrze. Gimbasket zaczął trafiać i nasza defensywa nie była już tak szczelna. Do przerwy było 28-31. W trzeciej kwarcie obie ekipy miały olbrzymie problemy ze skutecznością i dlatego wynik tej kwarty 7-8 tylko potwierdza, że młodzi koszykarze muszą się jeszcze dużo uczyć. Po 30 minutach było więc 35-39. Niestety, problemy ze skutecznością podopieczni Rafała Glapińskiego mieli również w ostatniej ćwiartce, a tymczasem Gimbasket ten element wyraźnie poprawił i powiększał przewagę, by ostateczne wygrać różnicą 17 punktów.
Górnik Wałbrzych - Gimbasket Wrocław 44-61 (15-10, 13-21, 7-8, 9-22)
Górnik: Kowalski 14, Szymaniak 11, Rasztar 8, Juszczyk 3, Jamroży 3, Nogajczyk 2, Wawro 2, Krasiński 1, Baranowski 0, Bąk 0.