Początek meczu był bardzo wyrównany i po niespełna 4 minutach gry na tablicy widniał remis po 6. Później nastąpił lepszy okres gry gości i po kolejnych skutecznych akcjach Madraya, Kotwica prowadziła 10-16 w 8. minucie. Wałbrzyszanie jednak szybko odpowiedzieli i kwartę zakończył celną trójką Ratajczak doprowadzając do wyniku po 17.
Pierwsze akcje drugiej ćwiartki to dobra gra Górników i w efekcie prowadzenie 25-19. Kotwica jednak nie zamierzała łatwo oddawać pola i po celnych rzutach wolnych Waldy w 15. minucie mieliśmy 31-30. Do końca tej kwarty wałbrzyszanie utrzymywali kilkupunktową przewagę, ale nie była ona zbyt wielka i po 20 minutach wynosiła 4 punkty (40-36).
Trzecia kwarta znów pozostawiała wiele do życzenie w kwestii gry podopiecznych Łukasza Grudniewskiego. Goście dzięki celnym rzutom Wróbla szybko odrobili dystans i wyszli na prowadzenie 43-47 w 25. minucie. W kolejnych akcjach mecz toczył się według schematu punkt za punkt i żadna z ekip nie potrafiła odskoczyć z wynikiem. Po 30 minutach biało-niebiescy prowadzili 59-58.
Ostatnią ćwiartkę zaczęliśmy dobrze, bo od skutecznych osobistych Jakóbczyka i celnych trafień Kulki. W 32. minucie zrobiło się 64-58. Goście jednak cały czas czuli, że mogą mecz w Wałbrzychu wygrać i ani przez moment nie pozwalali naszym zawodnikom złapać wiatru w żagle. Po celnym rzucie Staniosa w 36. minucie prowadziliśmy 71-66 i wydawało się, że nasi mają spotkanie pod kontrolą. Tym bardziej, że za chwilę Glapiński celną trójką powiększył różnicę do 8 punktów. Kolejne punkty zdobywali jednak tylko gracze z Kołobrzegu i w efekcie na 1 minutę i 39 sekund do końca prowadziliśmy zaledwie 74-73. Końcówka była nerwowa, gracze nie trafiali z dogodnych pozycji i o zwycięstwie zadecydowały rzuty osobiste i Górnicy wygrali 76-74.
Statystyki. Górnik w tym meczu trafiał na 47-procnetowej skuteczności w rzutach za 2 i 30-procentowej w rzutach za trzy. Walkę na tablicach przegraliśmy nieznacznie 38-41. Były gracz Górnika Hubert Kruszczyński, który obecnie broni barwy Kotwicy, przebywał na parkeicie blisko 22 minuty i zdobył 7 punktów. W Górniku kolejny double-double zaliczył Damian Cechniak (14 punktów, 12 zbiórek).
Górnik Wałbrzych - Kotwica Kołobrzeg 76-74 (17-17, 23-19, 19-22, 17-16)
Górnik: Cechniak 14 (12 zbiórek), Jakóbczyk 13, Wróbel 12 (5 zbiórek), Kulka 10 (5 zbiórek), Ratajczak 10, Glapiński 6 (6 asyst), Pieloch 5, Koperski 3, Durski 2, Zywert 1.