Trener Górnika Łukasz Grudniewski w jednym z ostatnich wywiadów powiedział, że zespół Turowa w obecnym składzie to ligowa czołówka - top 6. I faktycznie okazało się, że spotkanie z Turowem było dla Górnika bardzo ciężkie, tym bardziej, że wystąpiliśmy bez Kamila Zywerta i Jana Malesy.
Początek to świetnia gra wałbrzyszan i po 2 minutach wynik 8-1. Kiedy w 8. minucie trójkę trafił Ratajczak i na tablicy widniał wynik 21-8, wydawać się mogło, że ten mecz dla biało-niebieskich będzie spacerkiem. Po 10 minutach było już jednak tylko 23-16. Druga ćwiartka udowodniła, że w ekipie gości drzemie spory potencjał. Już w 14. minucie mieliśmy remis po 25. Do przerwy wałbrzyszanie prowadzili 35-32, ale widać było, że wąska rotacja w tym meczu nie ułatwia zadania trenerowi Grudniewskiemu.
Trzecia kwarta to fatalna postawa Górników. Mnożyły się straty, błędy kozłowania i niecelne rzuty, a goście poczuli, że mogą sprawić sensację i wywieźć z Wałbrzycha wygraną. Po celnej trójce Marcinkowskiego w 24. minucie przegrywaliśmy 36-41, a po kilku kolejnych akcjach było już 43-53. Po 30 minutach traciliśmy do rywala 8 oczek (47-55) i chyba mało kto z obecnych w sali wierzył w wygraną miejscowych. Ostatnie 10 minut jednak pokazało charakter, tzw. wałbrzyski charakter. Od 32 minuty i stanu 50-60 Turów się zatrzymał, a nasi mozolnie niwelowali różnicę punktową. W 36. minucie po celnym rzucie Niedźwiedzkiego mieliśmy już 56-60, ale trójką odpowiedział Bochno. Górnik nadal walczył o zwycięstwo i skutecznie wykonywał rzuty wolne i w 38. minucie doprowadził do remisu po 63. Na 17 sekund przed końcem trójką popisał się Jakóbczyk, który wcześniej pudłował niemiłosiernie i nasi prowadzili 69-67. Traczyk wykorzystał tylko jeden rzut wolny i w odpowiedzi też tylko raz z osobistych do kosza przeciwnika trafił Jakóbczyk. Było 70-68 i Turów miał 2 sekundy na ostatnią akcję. Na szczęście Marcinkowski popełnił błąd kroków i nasi wrócili z dalekiej podróży.
Górnik Wałbrzych - Turów Zgorzelec 70-68 (23-16, 12-16, 12-23, 23-13)
Górnik: Jakóbczyk 19, (4 asysty, 2/11 za trzy), Niedźwiedzki 16 (7 zbiórek), Ratajczak 13, Pabian 8 (11 zbiórek, 4 asysty), Dymała 7 (4 asysty, 2/11 z gry), Kruszczyński 6, Durski 1 (0/5 z gry), Cechniak 0.