O tym spotkaniu niewiele można powiedzieć, bo dominacja koszykarzy Górnika była tak duża, że nie ma sensu szczegółowo opisywać losów pojedynku. Już w pierwszej kwarcie biało-niebiescy niesieni dopingiem kibiców wypracowali sobie solidną zaliczkę przed kolejnym kwartami. Po 4 minutach gry Górnik prowadził 14-2, a po 10 minutach było 24-11. Trener Marcin Radomski nie mógł skorzystać z usług Adriana Kordalskiego, ale inni zawodnicy doskonale się spisywali. W drugiej kwarcie nadal stroną dominującą byli Górnicy, a ich przewaga szybko rosła i po 20 minutach wynosiła już 21 punktów (45-24).
W trzeciej kwarcie na parkiecie istniała tylko jedna drużyna. Górnik grał bardzo dobrze i przewaga rosła nawet do 40 oczek. Ostatnie 10 minut to nieco spokojniejsze tempo, zmiany, pobyt na parkiecie Sobkowiaka i Drzazgi oraz Kabały, ale i tak wysoka wygrana stała się faktem.
Górnik Trans eu. Zamek Książ Wałbrzych - Polonia Warszawa 86-48 (24-11, 21-13, 25-8, 16-16)
Górnik: Sitnik 18 (5 zbiórek), Niedźwiedzki 11, Majewski 11 (5 zbiórek), Walski 11 (8 zbiórek), Durski 7 (5 asyst), Ratajczak 7 (5 zbiórek), Stopierzyński 7, Chidom 6, Drzazga 3, Kabała 3, Sobkowiak 2.